Niepewność i obawy

Aktualizacja: 05.02.2017 21:26 Publikacja: 20.02.1999 09:54

Makrotydzień

Sejm przyjął budżet '99. O 200 mln zł zwiększono wydatki na Agencję Rynku Rolnego, a o 150 mln zł na kasy chorych. Stało się to możliwe, gdy rząd stwierdził, że koszty obsługi długu publicznego w związku z obniżką stóp procentowych NBP będą niższe od zakładanych o 350 mln zł. Jeśli pojawią się dodatkowe oszczędności w związku z tańszą obsługą długu, rolnictwo może liczyć na kolejne 317,5 mln zł. Według wiceministra finansów Jerzego Millera, wydatki na obsługę mogą być o 622 mln zł niższe od planowanych, ale mogą też być wyższe.

Rząd dwoi się i troi, by pokazać rolnikom korzystniejsze perspektywy przynajmniej na najbliższy rok. Po raz pierwszy posłowie nie słyszą, że budżet nie jest z gumy. Jednak to, co się mówi i ustala, nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości. W ubiegłym tygodniu rząd obiecał przedłużyć rolnikom o pół roku spłaty kredytów obrotowych. Tymczasem z naszych informacji wynika, że banki spółdzielcze nie dostały odpowiednich dyspozycji "z góry" i zgłaszających się rolników odsyłały z kwitkiem. Takie niedoróbki zwiększają nieufność do intencji rządu.

Złoty traci na wartości. Od początku roku dolar zdrożał o 38 groszy. Przyczyną są zagraniczni inwestorzy portfelowi, którzy pozbywają się polskich papierów wartościowych i wymieniają złotego na inne waluty. Po ostatniej obniżce stóp procentowych zmniejszyła się różnica między oprocentowaniem w Polsce i na Zachodzie. Inwestowanie w bony i obligacje stało się mniej opłacalne. Zagranicznych inwestorów odstraszają również nie najlepsze prognozy, mówiące o słabnięciu wzrostu gospodarczego.

Pozycja złotego wiązana jest na ogół z zachowaniem inwestorów portfelowych. Tymczasem Polska jest coraz popularniejsza wśród inwestorów bezpośrednich. Dlatego wielu ekonomistów nie podziela zdania, że złoty będzie słabł, ponieważ znacząco obniżono stopy procentowe. Inwestorzy portfelowi wpływają na koniunkturę w krótkim okresie. Bezpośredni - przyjeżdżają z kapitałem i zostają.

Reklama
Reklama

Inwestycje zagraniczne wyniosły w ubiegłym roku ponad 10 mld USD. W tym roku, mimo spadku koniunktury i osłabienia wzrostu gospodarczego, oczekuje się, że do Polski napłynie 11 mld USD. Zdaniem specjalistów, wszyscy wielcy, którzy już zainwestowali w Polsce, przyciągają swoich kooperantów.

Jeszcze niedawno ekonomiści bili na alarm, że zagraniczni inwestorzy kupują polskie papiery wartościowe, co prowadzi do wzmacniania się złotego i spadku konkurencyjności eksportu. Teraz niepokój budzi osłabienie złotego. Słabszy złoty oznacza m.in. większe koszty obsługi zadłużenia zagranicznego, a właśnie perspektywy potanienia tej obsługi sprzyjają snuciu planów o oszczędnościach w wydatkach budżetowych, na których ma skorzystać rolnictwo.

Huty razem lub osobno. Zarządy Huty im. Sendzimira i Huty Katowice przyjęły wspólną strategię rynkową do 2010 r., z której wynika, że HTS skupi się na produkcji blach walcowanych na zimno, a Huta Katowice na blachach walcowanych na gorąco. Huta im. T. Sędzimira zobowiązała się także ograniczyć produkcję stali surowej. Tym samym największe polskie huty postanowiły, że nie będą ze sobą konkurować. Ministerstwo Skarbu znów nie wyklucza możliwości sprzedania obu hut jednemu inwestorowi. Dwa miesiące temu z prywatyzacji HTS wycofało się konsorcjum Voest Alpine Hoogovens. Jako jeden z powodów podano zagrożenie konkurencyjne Huty Katowice, którą chce przejąć British Steel. Tymczasem ceny wyrobów hutniczych spadły o jedną trzecią. W II półroczu ub.r. obie huty znacznie pogorszyły wyniki.

Już wczesną jesienią było wiadomo, kto i na jakich warunkach stara się o udział w ich prywatyzacji. MSP oficjalnie nic o tym nie wiedziało. Inwestora z HTS wypłoszyła nie tylko perspektywa konkurowania z Hutą Katowice, ale i pogorszenie się koniunktury. W br. będzie zdecydowanie trudniej sprywatyzować oba przedsiębiorstwa.

Małgorzata Pokojska

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama