Prognoza techniczna rynku akcji

Ostatni tydzień nie przyniósł znaczących zmian w obrazie technicznym rynku. Nadal bowiem wahania indeksu przyjmują postać ruchu bocznego. W chwili obecnej trudno przesądzać kierunek trwalszego wybicia i moment takiego scenariusza, gdyż stabilizacja poziomu obrotów oraz zmienne wahania nie dają w tym zakresie istotniejszych wskazań. W najbliższym czasie prawdopodobna wydaje się więc kontynuacja stabilizacji o lekko spadkowym charakterze. Pewne obawy możny natomiast wiązać z formacją trójkąta prostokątnego, ale w tym przypadku pełne jej ukształtowanie nastąpi w momencie wybicia, które powinno zarazem wskazać kierunek kolejnego ruchu rynku, tym razem nieco znaczniejszego.Formacje i trendyRozpatrując ruchy indeksu od października minionego roku (na wykresie w skali logarytmicznej) widać, że dominującym trendem na rynku, począwszy od tego okresu, jest średnioterminowa tendencja wzrostowa. Jej linia prowadzona poprzez dna ustanawiane przez indeks WIG ok. 9.10.1998 r. (ok.10 700 pkt.), 3.12.1998 r. (ok.11 540 pkt.) oraz 21.12.1998 r. (ok. 11 870 pkt.) w powiązaniu z linią przebiegającą przez szczyty z ok. 5.11.1998 r. (ok. 13 000 pkt.) i 11.01.1999 r. (ok. 14 420 pkt.) pozwala na wykreślenie kanału wspomnianego powyżej trendu. W jego ramach, dzięki ostatnim fluktuacjom indeksu, można wykreślić dwa kolejne układy, które przyjęły postać kanałów trendu. Pierwszy z nich, w którym WIG poruszał się od początków lutego, a ostatnio nastąpiło wybicie górą posiada krótkoterminowy charakter spadkowy. W tym przypadku sytuacja jest o tyle interesująca, że jednocześnie ruchy diagramu pozwalają na wyznaczenie kolejnego kanału trendu, tym razem wzrostowego. Jego górne ograniczenie stanowi linia łącząca szczyty z 21.01 i 1.02.1999 r., natomiast dolne przebiegało przez dna z 25.01 oraz 10.02.1999 r. W tym ujęciu fala spadkowa z I dekady lutego br. sięgnęła właśnie dolnego poziomu ostatniego ze wspomnianych kanałów, co podkreślało istnienie potencjalnego wsparcia na tej wysokości. Jednak ostatnio odnotowywane spadki doprowadziły do pokonania tego poziomu i wyjścia diagramu dołem. Jeśli chodzi o bariery podażowe, jako pierwszą w obecnej sytuacji można przyjąć pokonaną linię kanału oraz nieco dalej położoną strefę, w której znalazły się ostatnie szczyty, tj. ok.14 710 pkt. z 11.01 oraz 14 680 pkt. z 1.02 br., zaś następny z nich to górne ograniczenie krótkookresowego kanału wzrostowego (obecnie ok. 15 300 pkt.).Poza wspomnianymi układami, na diagramie indeksu można dostrzec inną budującą się formację. Łącząc szczyty z 1.02.1999 r. (ok. 14 600 pkt.), 12.02.1999 r. (ok.14 480 pkt.) oraz dołki z 28.01.1999 r. i 10.02.1999 r. (ok. 14 000 pkt.) możemy wykreślić układ zbliżony do trójkąta prostokątnego, w którym obecnie indeks oscyluje. Generalnie trójkąty są formacjami zakładającymi możliwość kontynuacji trendu, lecz w tym przypadku układ ten może raczej przemawiać za zmianą tendencji wzrostowej. Do takiego wniosku może chociażby skłaniać fakt, iż linia pozioma formacji, przez którą zazwyczaj odbywa się wybicie z takiego rodzaju układów, w naszym przypadku stanowi dolne ograniczenie. Dlatego też ważna wydaje się dalsza obserwacja ruchu w obrębie formacji.Mając zatem na uwadze scenariusz potencjalnego wsparcia należałoby doszukiwać się w strefie, gdzie przebiega linia trendu, wspomnianego na wstępie, średnioterminowego kanału wzrostowego. Aktualnie jest to poziom około 13 400 pkt.Średnie i wskaźnikiPodczas analizy wskaźników technicznych większą uwagę można poświęcić RSI (14). Widać bowiem, że znaczniejsze jego deprecjacje od początku września ub.r. skutecznie, jak dotąd, powstrzymuje linia trendu wzrostowego, w którym wskaźnik porusza się już od 1.09.1998 r. Tym samym granica ta stanowi jeden z istotniejszych poziomów wsparcia, zaś jej ewentualne pokonanie może sygnalizować głębsze pogorszenie się ko-niunktury.Średnie arytmetyczne oparte wartościowo na ciągu Fibonacciego (32, 55, 144) pomimo ostatnich deprecjacji iksu znajdują się nadal w układzie rynku wzrostowego. Sytuacja taka potencjalnie może sugerować kontynuację ruchu we wspomnianym na wstępie średnioterminowym kanale trendu wzrostowego, chociaż utrzymanie się ruchu bocznego może w przyszłości doprowadzić do pojawienia się błędnych sygnałów ze strony średnich.Wykres świecowyTygodniowy wykres świecowy potwierdza stabilizację na rynku, a ostatni okres zakończył się powstaniem niewielkiej czarnej świecy reprezentującej niezdecydowanie rynku. Sytuacja taka ma miejsce w górnej części białej świecy z końca stycznia br., co wskazuje na próbę obrony obecnych poziomów rynku podejmowaną przez stronę popytową. Wydaje się jednak, że byki są na razie zbyt słabe, by podjąć próbę wygenerowania znaczniejszego impulsu wzrostowego, a nawet pokonania jednego z ważniejszych obecnie poziomów oporu, jaki znajduje się na linii wierzchołka formacji objęcia bessy, powstałego w połowie stycznia br. na wysokości ok. 14 710 pkt. Zakładając wariant przewidujący pokonanie tej granicy, kolejną barierą "świecową" dla wzrostów może okazać się okno bessy powstałe na początku sierpnia ubiegłego roku w obrębie ok. 16 350-15 960 pkt. W przypadku negatywnego testu najbliższej strefy oporu, jako ewentualne wsparcie można uwzględnić połowę wysokości wspomnianego białego korpusu z końca stycznia 1999 r. na granicy ok. 13 950 pkt. W tej sytuacji możliwe jest również przyjęcie zapory dla spadków jako obszaru obejmującego dolną połowę tej świecy, czyli przedział ok. 13 300-13 950 pkt. W dalszej kolejności jednym z istotniejszych obszarów wsparcia może być luka hossy powstała pod koniec grudnia 1998 r. w obrębie ok. 12 450-12 750 pkt.

Jarosław Nobik

BM PBK S.A.