Nieuchronne zmiany

Aktualizacja: 05.02.2017 21:30 Publikacja: 27.02.1999 09:54

Obroty blokami akcji wyższe od obrotów na dogrywce

Obroty akcjami podczas giełdowych notowań ciągłych od kilku miesięcy przewyższają obroty następującej po fixingu dogrywki. Wydaje się, iż nasz rynek dojrzał już do reformy systemu notowań - ograniczenia dogrywki na rzecz zwiększenia roli systemu blokowego. Szczególnie że aktywność inwestorów podczas dogrywki wyczerpuje się po kwadransie jej trwania.Obecnie na warszawskiej giełdzie mamy dwa systemy notowań. Rozpoczynający się o godz. 11.30 fixing dotyczy wszystkich akcji - papierów ponad dwustu firm, łącznie z NFI. W momencie ustalenia cen jednolitych rozpoczyna się dogrywka, pierwszeństwo w przedstawianiu ofert mają maklerzy specjaliści, po zrównoważeniu rynku po ustalonej już cenie mogą handlować inwestorzy. Dogrywka trwa do godz. 12.15. Do drugiego systemu - notowań ciągłych - kierownictwo GPW wprowadziło najbardziej płynne papiery. Obecnie transakcje blokami w godz. 13-16.00 można zawierać w przypadku akcji 73 firm plus 15 NFI. Czy taki system jest optymalny?Indagowani przez PARKIET analitycy i inwestorzy uważają, że nie. Praktycznie wszyscy twierdzą, że nieuchronne są zmiany w kierunku zwiększenia roli systemu notowań ciągłych. Ten system dominuje na największych giełdach światowych. Giełda w Nowym Jorku zapowiedziała nawet wcześniejsze rozpoczęcie notowań, aby zwiększyć atrakcyjność rynku. Także GPW powinna zwiększać tę atrakcyjność, szczególnie w obliczu planowanego uruchomienia w Wiedniu wspólnej giełdy dla spółek z Europy Środkowowschodniej (czeska prasa już donosi o rychłej marginalizacji giełdy w Pradze).

czytaj str. 2

Ciągłe lepsze od dogrywki

Nieuchronne zmiany

Reklama
Reklama

W zgodnej opinii fachowców, archaizmem jest 45-minutowa dogrywka, szczególnie że obrót kumuluje się w pierwszych 15 minutach jej trwania, transakcje późniejsze są incydentalne (można pominąć transakcje w ostatnich minutach, których celem jest jedynie pozostawienie określonego stanu rynku).Są różne pomysły na zmiany - można by np. przyjąć, iż fixing wyznacza początkowe kursy dla rozpoczynających się niejako "z marszu" notowań ciągłych. Akcje mniej płynne pozostałyby w systemie "dogrywkowym". Inna koncepcja ma na celu zmianę kosmetyczną - skrócenie dogrywki do 15 minut i rozpoczynanie notowań ciągłych o godz. 12.30. Zdaniem "rewolucjonistów", notowania ciągłe powinny się rozpoczynać zdecydowanie wcześniej - nawet o godz. 11.00. Fixing w takim przypadku byłby zupełnie oddzielnym systemem dla mniej płynnych walorów, w którym nie byłyby obecne papiery z systemu ciągłego. Z opinii fachowców wynika, iż należy uniknąć przede wszystkim jednego - przedłużania sesji do późniejszych godzin popołudniowych. Lepiej wcześniej zaczynać.Przedstawiciele biur maklerskich zwracają uwagę, iż przy wprowadzaniu tego typu zmian należy uwzględnić możliwości systemów informatycznych.

PIOTR FREULICH

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama