Węgierskie wskaźniki makroekonomiczne lepsze, niż oczekiwano

Wydarzeniem poniedziałkowych sesji na największych giełdach w naszym regionie był wyraźny wzrost cen akcji na giełdzie w Budapeszcie. Tamtejszy wskaźnik BUX odrobił prawie połowę niedawnych strat i zyskał aż 8,77%, wynosząc na koniec sesji 5803,53 pkt. Na pierwszy plan wysunęły się wskaźniki węgierskiej gospodarki za styczeń, które okazały się znacznie lepsze, niż wcześniej prognozowano. W efekcie inwestorzy chętnie kupowali akcje, przede wszystkim najbardziej płynne walory spółek typu blue chip. Marazm panował natomiast nadal na parkiecie praskim, gdzie wskaźnik PX 50 spadł o 0,43%. Na rynku rosyjskim w poniedziałek nie handlowano ze względu na Międzynarodowy Dzień Kobiet.

BudapesztTak dobrego początku tygodnia z pewnością nie spodziewali się uczestnicy budapeszteńskiej giełdy papierów wartościowych. Wczoraj tamtejszy indeks BUX wzrósł aż o 8,77% i na koniec dnia wyniósł 5803,53 pkt., gdy okazało się, że spodziewane słabe wskaźniki dotyczące węgierskiej gospodarki będę jednak lepsze. Zasygnalizował to minister finansów Zsigmond Jarai, który w specjalnym oświadczeniu poinformował, że styczniowa wielkość deficytu rozrachunków bieżących będzie korzystna. Zakupom akcji sprzyjała też publikacja danych dotyczących deficytu handlowego Węgier, który okazał się mniejszy niż prognozowano. W styczniu wyniósł on 177 mln USD, wobec 230 mln USD w tym samym miesiącu 1998 r. - Wskaźniki makroekonomiczne to główny czynnik, który wpływał na zachowanie inwestorów podczas dzisiejszej sesji. Dodatkowo zwyżkom sprzyjał także piątkowy rekord na Wall Street - powiedział agencji Reutera Attila Sike, makler z budapeszteńskiego biura AB-Moneta. Wśród liderów wzrostów znalazły się w poniedziałek koncern branży farmaceutycznej Richter Gedeon, którego akcje zdrożały aż o 14,19%, oraz bank OTP. Kurs akcji tej instytucji finansowej podniósł się o 11,49%. Zdaniem specjalistów zajmujących się węgierskim rynkiem kapitałowym, w ciągu najbliższych kilku sesji można oczekiwać kontynuacji trendu wzrostowego na budapeszteńskim parkiecie. Spodziewają się oni, że największym zainteresowaniem będą się cieszyć najbardziej płynne walory spółek typu blue chip, wśród których wymieniają koncern naftowy MOL, firmę telekomunikacyjną Matav oraz bank OTP. W lutym BUX stracił 16,5%, po tym jak opublikowano niekorzystne wskaźniki makroekonomiczne za grudzień. Obecnie szybko odrabia straty, a niektórzy specjaliści prognozują, że na koniec roku osiągnie 7300 pkt.PragaPiątkowy wzrost amerykańskiego Dow Jonesa nie był w stanie zwiększyć aktywności uczestników praskiej giełdy papierów wartościowych. Nadal niechętnie zawierali oni transakcje na parkiecie. Tamtejsi specjaliści tłumaczą to zachowanie brakiem reakcji na rekordy w USA giełd zachodnioeuropejskich, zwłaszcza w Niemczech, gdzie obniżył się wskaźnik DAX. Ich zdaniem, potrzebny jest także lokalny czynnik, który mógłby pozytywnie wpłynąć na koniunkturę, jednak na razie nie zanosi się, aby taki się pojawił. W efekcie wczoraj wskaźnik PX 50 stracił 0,43% i na koniec dnia wyniósł 349,4 pkt. Wśród spółek o największej kapitalizacji przeważały nieznaczne spadki notowań.