Prywatyzacyjne koncepcje
Sześć tygodni temu Agencja Prywatyzacji rozpoczęła poszukiwania inwestora dla Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu SA. W prasie ukazały się ogłoszenia, otwierające przetarg. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Skarbu myśli o tym, by cofnąć Agencji pełnomocnictwo. Stocznie Pomorza Zachodniego miałyby zostać połączone w holding.Pomysł, by stworzyć holding składający się ze stoczni w Świnoujściu, szczecińskiej Gryfii i Parnicy, powstał w stoczni Gryfia. Dziś już wiadomo, że Parnica jest bankrutem, więc nie mogłaby wziąć udziału w konsolidacji. Chodzi o połączenie świnoujskiej MSR z Gryfią.Krzysztof Głogowski, przewodniczący rady nadzorczej MSR i jednocześnie przedstawiciel ministra skarbu, twierdzi, że dokument, jaki otrzymała rada, nie przedstawia koncepcji gotowej do wdrożenia, lecz luźny pomysł. Jego zdaniem, konsolidacja byłaby do pomyślenia, bo stocznie nie są względem siebie konkurencyjne (MSR ma mniejsze doki niż Gryfia), ale pod warunkiem że prywatyzacja świnoujskiego przedsiębiorstwa nie zostanie opóźniona. MSR jest stocznią pozytywnie wyróżniającą się w regionie, ale ma określone potrzeby inwestycyjne. Przyszły inwestor powinien móc im podołać. Według Krzysztofa Głogowskiego, jeśli miałoby dojść do konsolidacji obu stoczni, to najlepiej byłoby to połączyć z prywatyzacją.Według naszych informacji, świnoujską stocznią interesuje się Stocznia Szczecińska SA. Ryszard Szulc, prezes Agencji Prywatyzacji, nie może zdradzić, czy wpłynęły już oferty na MSR i od kogo, ale przyznaje, że są chętni.Minister skarbu, mimo pełnomocnictwa danego Agencji, ciągle ma prawo do decydowania o losie MSR (wykonując prawa z akcji). Może zatrzymać trwający już proces prywatyzacji przetargowej. Zdarzało się już, że minister cofał pełnomocnictwa w ostatniej chwili, w dniu, w którym miały być otwierane oferty. Przykładem krakowska Chemobudowa. Spółka do dzisiaj nie została sprywatyzowana.
MAŁGORZATA POKOJSKA