Rynek instrumentów pochodnych
Handel instrumentami pochodnymi prowadzą w Polsce GPW, WGT, CTO i PGF. Wiesław Rozłucki, prezes GPW, uważa, że w kraju jest miejsce tylko na jeden rynek derywatów i nieunikniona jest konsolidacja. W najbliższym czasie prawdopodbnie jednak do niej nie dojdzie.Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych jest zaniepokojony rozproszeniem notowań instrumentów pochodnych, ponieważ osłabia to konkurencyjność międzynarodową naszego rynku finansowego. Zdaniem prezesa Rozłuckiego, GPW jest najbardziej predysponowana do tego, aby skoncentrować obrót kasowy i terminowy. Tego stanowiska nie podzielają jednak przedstawiciele podmiotów, które również zajmują się handlem derywatami.- W Polsce jest miejsce na jedną silną giełdę papierów wartościowych i jedną giełdę instrumentów pochodnych. WGT będzie rozwijać rynek derywatów, choć potrzebę jego konsolidacji widzimy. Nie powinno do niej jednak dojść na podstawie odgórnych nakazów. Konsolidację wymusi rynek - powiedział PARKIETOWI Włodzimierz Rembisz, prezes Warszawskiej Giełdy Towarowej. Dodał on, że WGT stara się pozyskać do grona swoich akcjonariuszy Chicago Board of Trade, co wzmocniłoby jej pozycję na rynku krajowym i międzynarodowym.Miejsce dla wyspecjalizowanej giełdy instrumentów pochodnych w Polsce widzą też przedstawiciele Polskiej Giełdy Finansowej, na której w ubiegłym tygodniu zawarto pierwsze transakcje kontraktami futures na kurs dolara. - Na świecie dochodzi do integracji giełd, jednak odbywa się ona wśród dojrzałych podmiotów. W Polsce jesteśmy w fazie tworzenia rynku terminowego. Czas na konsolidację przyjdzie później - powiedział PARKIETOWI Wojciech T. Zieliński, prezes PGF. Jego zdaniem, ciągle brakuje nam przejrzystych regulacji rynku terminowego, co obecnie bardziej utrudnia jego rozwój niż rozproszenie obrotu. - Przykładem tego może być np. podział na pochodne bazujące na papierach wartościowych i na innych instrumentach - powiedział prezes Zieliński.Do konsolidacji obrotu instrumentami pochodnymi w najbliższym czasie prawdopodobnie nie dojdzie. Przedstawiciele instytucji, które zajmują się handlem derywatami, deklarują co prawda otwartość na współpracę, jednak na razie nie podejmują rozmów. Prezes Rozłucki, powiedział, że GPW czeka na ewentualne propozycje. WGT zainteresowana jest współpracą z PGF, która chce na razie sama budować rynek. Swoją ofertę zamierza rozszerzać CeTo, gdzie notowane są warranty na akcje i wybrane indeksy. Wkrótce na Tablicę mogą trafić także warranty walutowe.
DARIUSZ WIECZOREK