Bank Komunalny ciągle wybiera

Do połowy kwietnia Bank Komunalny zadecyduje, czy dalsze negocjacje będzie prowadził z jednym, czy dwoma inwestorami. Na krótkiej liście jest ich czterech.- Rozmowy są bardzo zaawansowane. Myślę, że jeszcze w tym miesiącu, lub do połowy kwietnia, będziemy wiedzieć, czy bardziej szczegółowe negocjacje prowadzić z jednym czy dwoma potencjalnymi inwestorami - powiedziała PARKIETOWI Gabriela Gryboś, prezes Banku Komunalnego. Nieoficjalnie wśród chętnych wymienia się skandynawski MeritaNordbanken - który wydaje się, zwłaszcza w świetle dalszych słów pani prezes, czołowym kandydatem. Pytana bowiem, czy w przypadku fiaska negocjacji dopuszcza możliwość fuzji z innym bankiem, G. Gryboś stwierdziła, że za wcześnie o tym mówić. - Rozmowy są w takiej fazie, że sądzę, iż na pewno dokonamy wyboru - powiedziała. Oznaczałoby to, iż nie wchodzą w grę inne, nieoficjalnie wymieniane banki: GE Capital i Raiffeisen Centrobank.Bank Komunalny oczekuje od inwestora, poza zastrzykiem kapitałowym, pomocy w realizacji swojej - szeroko rozumianej, strategii. - Przede wszystkim rozwój banku - informatyczny i sieciowy, utrzymanie bazy klientowskiej, wynikającej ze strategii - mówi G. Gryboś. BK ma pozostać bankiem komercyjnym, koncentrującym się na obsłudze małych i średnich firm, samorządów terytorialnych oraz osób fizycznych - ale związanych z biznesem.Bank Komunalny zamknął 1998 rok (wyniki przed audytem) zyskiem netto w wysokości 7,9 mln zł, funduszami własnymi - 41,2 mln zł i sumą bilansową - 366,1 mln zł.

PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI