Reklama

Agenda zatwierdzona

Aktualizacja: 05.02.2017 21:49 Publikacja: 27.03.1999 09:53

Szczyt Unii korzystny dla Polski

Przywódcy państw członkowskich UE podczas przedłużonego do piątkowej nocy szczytu w Berlinie ostatecznie zaakceptowali budzący wiele wewnętrznych sporów program Agenda 2000, dotyczący polityki budżetowej, regionalnej i rolnej wspólnoty w latach 2000-2006.Decyzja ta jest korzystna dla krajów pretendujących do członkostwa w Unii - także dla Polski. Rzecznik głównego negocjatora Polski z UE Jana Kułakowskiego Ewa Haczyk w wypowiedzi dla agencji Reutera wyraziła zadowolenie z efektów berlińskiego spotkania. - Zatwierdzenie tego programu było niezbędne dla dalszego rozwoju Unii. Baliśmy się, że fiasko rozmów odsunie w czasie negocjacje w sprawie członkostwa - stwierdziła E. Haczyk.W ramach Agendy 2000 uzgodniono, że UE w latach 2000-2006 ustabilizuje dotacje ze wspólnej kasy dla obecnych członków, by zrobić miejsce nowym. Stopniowo będą zamrożone wydatki na wspólną politykę rolną na poziomie średnio 40,5 mld euro rocznie, obniży się fundusze strukturalne dla słabszych regionów i fundusze spójności dla uboższych państw członkowskich. Kontrowersyjną reformę sektora mlecznego odłożono do 2005-2006 r.

dokończenie str. 34

Berliński szczyt zakończony

Agenda 2000 przyjęta

Reklama
Reklama

Przyjęcie programu Agenda 2000 nie przyszło europejskim politykom łatwo. Rozmowy przeciągnęły się do nocy z czwartku na piątek, ze względu na duże różnice zdań. Uboższe państwa, takie jak Grecja, Hiszpania, Portugalia i Irlandia, nie dopuściły do większych cięć w funduszach strukturalnych i spójności. Z kolei państwa, które nadpłacają do wspólnej kasy wspólnoty - Niemcy, Holandia, Austria i Szwecja - liczyły na zmniejszenie swoich wkładów. Na największe ustępstwa musieli pójść gospodarze szczytu - Niemcy, które rocznie nadpłacają 11 mld euro. W wyniku porozumienia kwota ta zmniejszy się zaledwie o 700 mln euro, a nie - jak chciał kanclerz Schröder - o 3,5 mld euro. Premier Tony Blair zdołał obronić zwrot nadpłaty dla Wielkiej Brytanii, jednak zredukowany rocznie o 75%. Finansowanie tej nadpłaty oznacza większe obciążenie dla Francji i Włoch. Jednak Francuzi mogą być zadowoleni z obrony dotacji rolnych, a Włosi mogą się cieszyć ze stanowiska szefa Komisji Europejskiej.Postanowiono także, że od przyszłego roku unia podwoi pomoc dla kandydatów do UE (3,12 mld euro rocznie, z czego 600-700 mln euro przypadnie Polsce). Stworzy też rezerwę dla nowych członków w łącznej kwocie do 58 mld euro do końca 2002 r. Jeżeli nowe państwa (Cypr, Czechy, Estonia, Polska, Słowenia i Węgry) zostaną przyjęte w 2002 r., otrzymają one ze wspólnej kasy 6,1 mld euro (w 2006 r. już 16,3 mld euro). Zgodnie z kompromisem, na Polskę przypadałaby prawie połowa tych sum. W 2002 r. około 3 mld euro, a w dalszych latach około 8 mld euro. Polska składka członkowska sięgnie około 1,5 mld euro.

Ł.K., PAP, REUTERS

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama