Początek wtorkowej sesji nastrajał optymistycznie jednak eskalacja konfliktu na Bałkanach spowodowała spadek odchylenia poniżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się we wtorek przy odchyleniu na poziomie 0,61%/0,45%. Pierwsze godziny sesji zapowiadały dalsze wzmocnienie się naszej waluty. Wzrost notowań złoty zawdzięczał inwestorom zagranicznym, którzy kupowali złote na zakup polskich papierów dłużnych. Kiedy wydawało się, że rynek znalazł równowagę przy odchyleniu 0,50% powyżej parytetu, ukazały się wiadomości z Albanii. Kilkanaście minut przed 14.00 agencja Reuters podała, że serbskie oddziały przekroczyły granicę z Albanią. Na reakcję rynku nie trzeba było długo czekać. Odchylenie w kilka chwil spadło do 0,30% poniżej parytetu, a kurs dolara do złotego przekroczył 4 złote za dolara. Po pierwszej nerwowej reakcji rynek uspokoił się i zamknięcie miało miejsce przy parytecie. Wiadomości docierające z Bałkanów są coraz bardziej niepokojące. Ewentualna eskalacja konfliktu może spowodować dalsze osłabienie złotego i spadek odchylenia w kierunku 1,00% poniżej parytetu. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9590-4,0030. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9940, a dla euro na 4,2990, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 0,07% poniżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro straciło na wartości do dolara. Podczas poniedziałkowej sesji giełdowej w Nowym Jorku nie nastąpił spodziewany spadek cen, ale kolejny duży wzrost indeksu Dow Jones. Spowodowało to spadek notowań waluty europejskiej z poziomu 1,0880 do 1,0800. Podczas poniedziałkowej sesji euro konsolidowało się tuż nad linią 1,0800 i wydawało się, że zbiera siły na kolejną próbę wzrostu w kierunku 1,0808. Po ukazaniu się wiadomości z Albanii kurs euro do dolara poszybował w dół, lądując na linii 1,0740. Po kilkunastu minutach rynek odzyskał równowagę przy punkcie 1,0760. O 15.15 płacono za euro 1,0775 dolara, a za dolara 120,47 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA