Linia wsparcia związana ze szczytem z 11 marca spowodowała, że indeks rynku równoległego odbił się wczoraj od poziomu 1626 pkt. i ustanowił lokalne maksimum. Wzrostowa tendencja może zostać powstrzymana przez linię oporu trendu wzrostowego, rozpoczętego w październiku, z którego indeks wybił się cztery tygodnie temu. Także dzięki ostatnim wzrostom WIRR wydostał się z kanału krótkoterminowego trendu spadkowego i jeżeli siła kupujących się nie zmniejszy, to stanie się bardzo prawdopodobne, że indeks w najbliższym czasie powróci do swojego półrocznego trendu wzrostowego. Rynek jest już bardzo wykupiony i możliwe jest pojawienie się w ciągu paru dni lekkiej fali korekcyjnej. Jednak w długim terminie WIRR powinien rosnąć. Informuje o tym oscylator średnich wykładniczych, który znajduje się ponad linią równowagi i ponad swoją średnią sygnalną, a to oznacza, że byki nadal będą wygrywały z niedźwiedziami. Klarowna stała się też sytuacja na wykresie średnich arytmetycznych, których układ znów wskazuje na siłę rynku do wzrostów. Rosnące średnie są teraz zabezpieczeniem przed głębszymi spadkami poniżej 1600 pkt., gdzie przebiega średnia liczona z piętnastu sesji. Natomiast górnym ograniczeniem jest bariera podażowa w postaci opisywanej linii oporu trendu wzrostowego, która znajduje się na wysokości 1660 pkt.

Artur Gołębiewski

PARKIET Gazeta Giełdy