O ponad 57% wzrosła w pierwszym kwartale bieżącego roku wartość aktywów zarządzanych przez Credit Suisse Asset Management. Zarządzającym nie udało się osiągnąć zwrotu z portfeli akcyjnych na poziomie wyższym od stóp referencyjnych.W pierwszym kwartale 1999 r. CSAM oferował klientom cztery rodzaje portfeli: papierów dłużnych, stabilnego wzrostu (udział akcji do 20%) i dwa portfele akcyjne, różniące się od siebie strategią inwestycyjną (jeden z nich przewiduje stosowanie timingu).W przypadku portfeli akcyjnych, dla których stopą referencyjną (benchmarkiem) jest WIG, średni zysk w pierwszych trzech miesiącach br. wyniósł 6,5%, przy czym najlepszy portfel dał stopę zwrotu na poziomie 9,02%, a najgorszy 5,42% (WIG w tym czasie wzrósł o 10,4%). W portfelach tego typu ulokowane były aktywa o wartości 9,2 mln zł. Jeszcze słabsze wyniki dały portfele akcyjne o nieakcyjnej stopie referencyjnej (benchmarkiem jest tu wskaźnik inflacji lub średnia rentowność 13-tygodniowych bonów skarbowych). Średni zwrot wyniósł 2,52%, a wartość zarządzanych aktywów 8,8 mln zł. Najlepszy portfel osiągnął stopę zwrotu na poziomie 3,09%, a najgorszy 2,42%.- Słabsze wyniki portfeli akcyjnych związane były z dwoma czynnikami. Ze względu na nie najlepsze podstawy fundamentalne, nie przewidywaliśmy znaczącego wzrostu na giełdzie w pierwszym kwartale. Spowodowało to niedoważenie akcji w portfelu timingowym. Po drugie, aktywa ulokowaliśmy w akcjach największych spółek. Tymczasem rosły firmy o średniej i małej kapitalizacji oraz spółki, których dotyczyły spekulacje odnośnie ewentualnego przejęcia - powiedział PARKIETOWI Sławomir Gajewski, prezes Credit Suisse Asset Management.Portfele stabilnego wzrostu, w których ulokowane było 4,8 mln zł, przyniosły inwestorom średnio zysk w wysokości 3,64%. Nieco więcej, bo 4,13%, dały średnio portfele papierów dłużnych (wartość aktywów 43,1 mln zł).

GRZEGORZ DRÓŻDŻ