Odwołano upadek Dezalu

Mimo odwołania upadłości spółki Dezal Nowej Dęby, Universal nie zamierza wycofać z sądu pozwu o zapłatę 1,45 mln zł.

Jak dowiedział się PARKIET w Universalu, postępowanie upadłościowe Dezalu nie zostało wszczęte, ponieważ "ustały przesłanki, które były podstawą złożenia wniosku o upadłość". Zdaniem naszych informatorów jest to nieco zaskakujące, ponieważ wcześniej zarząd Dezalu dowodził, że sytuacja firmy jest katastrofalna. Od pięciu lat Dezal ponosi straty, od 1997 roku spółka ma ujemny kapitał własny. Być może upadłość wstrzymano z uwagi na roszczenia właściciela. We wcześniejszym wniosku o ogłoszenie bankructwa pisano przecież, że "stan niewypłacalności Dezalu ma charakter stały".Universal domaga się zapłaty przez spółkę zależną 1,45 mln zł. Wniosek w tej sprawie jest już w sądzie. Nie będzie wycofywany - powiedziano nam w sekretariacie giełdowej spółki. Dezal zalega Universalowi z płatnościami za dostarczone towary, m.in. części do produkcji żelazek. Dezal zajmuje się produkcją drobnego sprzętu gospodarstwa domowego, m.in. żelazek, opiekaczy.W obecnej sytuacji Universalu kwota 1,45 mln zł jest niemała. W okresie styczeń-marzec br. przychody spółki wyniosły 3,1 mln zł, przy stracie netto 77,1 tys. zł. Ujemny wynik netto byłby jeszcze większy, gdyby nie dochód ze sprzedaży nieruchomości - siedziby Universalu przy warszawskich Al. Jerozolimskich.

P.F.