Indeks NIF pomimo swoich ostatnich spadków poprawił swój wizerunek. Przede wszystkim została pokonana bardzo silna linia oporu, jaką wyznaczały lokalne szczyty z ostatnich dwóch miesięcy. Obecnie, przy wartości ok. 70 pkt., ta sama linia wyznacza poziom wsparcia. Warto tutaj jeszcze zwrócić uwagę na tygodniowy wykres świecowy, gdzie również obszar tej wartości stanowi mniej więcej połowę korpusu silnie zwyżkującej świecy z początku lutego br. Oscylatory RSI(9), CCI i Ultimate przebiegają w połowach swoich wartości, jedynie oscylator stochastyczny zasygnalizował rynek wykupiony. Znacznie lepiej prezentuje się wskaźnik ROC(10), który bardzo dynamicznie wybił się z ostatniej konsolidacji, chociaż istnieje ryzyko powrotu do swojego poprzedniego oporu, czyli 3 pkt. Również bardziej "ociężały" wskaźnik MACD zdołał w ciągu ostatnich kilku sesji zanotować pokaźny wzrost. Po przebiciu linii sygnalnej pojawiają się pewne nadzieje na przejście ponad poziom zerowy. Ostatnie wyhamowanie tendencji rodzi jednak ryzyko związane z silniejszym przyrostem linii sygnalnej, co może dać odwrotny sygnał. Aby temu przeciwdziałać, notowania indeksu NIF już w ciągu najbliższych sesji musiałyby się znacząco poprawić. Wskaźniki wolumenowe również nie wykazują bardziej znaczących zmian.

MARCIN BRENDOTA

DM BOŚ SA