W piątek pomimo zbliżającego się długiego weekendu nasza waluta umocniła się do rekordowego od 10 tygodni poziomu.
Rynek złotego otworzył się w piątek przy odchyleniu na poziomie 1,50%/1,36% powyżej parytetu. Część uczestników rynku oczekiwała zamykania przez inwestorów krótkich dewizowych pozycji przed dłuższym weekendem, co jednak nie nastąpiło. W dalszym ciągu zagraniczni gracze kupowali złotówki doprowadzając do wzrostu odchylenia w okolice 2% powyżej parytetu. Tak mocnego złotego nie obserwowaliśmy od ponad dwóch miesięcy. Wydaje, że pozytywny klimat dla naszej waluty powinien utrzymać się dłużej. Możliwe jest nawet pokonanie przez złotego progu 2% odchylenia powyżej parytetu, ale trzeba pamiętać, że spekulanci zajmujący krótkie pozycje mogą przy tym poziomie przystąpić do realizacji zysków. W ciągu dnia kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 3,9500-3,9700. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9540, a dla euro na 4,1890, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 1,94% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro traciło na wartości do dolara. Po opublikowaniu zaskakująco dobrych danych ze Stanów Zjednoczonych o wzroście PKB za pierwszy kwartał (realny wzrost 4,50% wobec oczekiwań na poziomie 3,30%) notowania europejskiej waluty poszybowały w dół do poziomu 1,0568. Po tak gwałtownym spadku kurs korekcyjnie wzrósł w kierunku 1,0610. Kurs dolara do jena podążał w piątek w ślad za euro/dolarem. Dobre dane ze Stanów spowodowały umocnienie "zielonego" do poziomu 119,94. Korekcyjny spadek dolara do euro spowodował spadek notowań dolara do jena i kurs powrócił w okolice 119,30. O 16.30 płacono za euro 1,0612 dolara, a za dolara - 119,24 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA