Sonda CBOS

Z kwietniowych badań CBOS-u wynika, że 46% Polaków uprawnionych do uczestnictwa w otwartych funduszach emerytalnych chce przystąpić lub przystąpiło do funduszu. Co czwarty z badanych zamierza pozostać w zreformowanym ZUS-ie, a prawie jedna trzecia uprawnionych nie podjęła jeszcze decyzji.Najbardziej optymistyczne szacunki wskazują, że do funduszy emerytalnych przystąpi 10-12 mln osób. Jednak większość towarzystw spodziewa się, że do II filaru przystąpi 6 mln, z czego połowa to uczestnicy obowiązkowo objęci reformą - czyli wszyscy, którzy nie ukończyli jeszcze 30 lat. Wśród 30-50-latków, którzy dobrowolnie mogą przystąpić do funduszy emerytalnych, taki zamiar deklaruje 38%. Niemal jedna trzecia (32%) zamierza natomiast pozostać tylko w systemie publicznym (ZUS-ie), a niewiele mniejsza grupa (ok. 30%) nie podjęła jeszcze decyzji w tej sprawie.Zamiar uczestniczenia w otwartych funduszach emerytalnych najczęściej deklarują osoby poniżej 35 roku życia. Tylko 14% ludzi najstarszych (od 45 do 50 lat) przystąpiło lub zamierza przystąpić do funduszy emerytalnych. Przystąpienie do OFE zadeklarowało 52% osób, których miesięczne dochody w rodzinie przekraczają 799 zł, a tylko 26% osób, których dochody na członka rodziny nie przekraczają 275 zł.Połowa z ankietowanych, którzy deklarowali zamiar przystąpienia do II filaru, dokonała już wyboru konkretnego funduszu, w tym 41% już do niego formalnie przystąpiło. Przy wyborze funduszu emerytalnego ludzie, którzy do niego już przystąpili, najczęściej kierowali się gwarancjami związanymi z pewnością wkładu (36%), korzystną wysokością opłat (32%) oraz wiarygodnością i zaufaniem do akcjonariuszy (27%). Dla 10 proc. ankietowanych przy wyborze funduszu ważna była wysokość kapitału towarzystwa.Zdaniem Zygmunta Kostkiewicza, prezesa CU PTE BPH CU WBK - towarzystwa, które dotychczas zdobyło ponad 750 tys. uczestników (30% rynku) - obecnie do funduszy przystępuje najwięcej ludzi młodych (do 30 roku życia). Starsi z decyzją zamierzają się wstrzymać do ostatniej chwili. Leszek Auda, zarządzający funduszem PTE Norwich Union, twierdzi natomiast, że wśród obecnych członków funduszy emerytalnych największą grupę stanowią klienci towarzystw ubezpieczeniowych posiadających polisy życiowe.

AG, PAP