Dymisja premiera Primakowa i rezygnacja Roberta Rubina

W środę na zachowanie uczestników międzynarodowego rynku kapitałowego wpłynęły w znacznym stopniu czynniki polityczne, tj. zdymisjonowanie premiera Rosji Jewgienija Primakowa oraz rezygnacja sekretarza skarbu USA Roberta Rubina. Reakcja giełd nie była jednak jednolita.

Nowy JorkPoczątek sesji środowej przyniósł wyraźny spadek notowań na Wall Street, którego nie spodziewano się po wtorkowym wzroście Dow Jonesa o 18,90 pkt. (0,17%). Impuls do wyprzedaży akcji dała wiadomość o ustąpieniu sekretarza skarbu USA Roberta Rubina. O jego rezygnacji mówiono już od pewnego czasu, ale nie przypuszczano, że nastąpi ona już teraz. Uczestnicy rynku byli więc zaskoczeni, a ich reakcja sprawiła, że główny indeks nowojorski stracił szybko ponad 100 pkt. Do pogorszenia nastrojów przyczynił się też wzrost rentowności amerykańskich obligacji rządowych do najwyższego poziomu od przeszło roku. W tej sytuacji ze szczególnym zainteresowaniem czekano na czwartkową i piątkową publikację danych o cenach hurtowych oraz detalicznych w USA, które mogą wyjaśnić wątpliwości dotyczące polityki pieniężnej. Po osłabieniu trendu zniżkowego Dow Jones spadł przed południem o ponad 63 pkt. (0,58%). Korzystne wyniki Cisco Systems Inc. zachęcały wczoraj do kupowania akcji firm informatycznych.LondynW Londynie przyjęto z niepokojem dymisję premiera Rosji Jewgienija Primakowa. Wzrosły bowiem obawy, że kraj ten nie zdoła spłacić zobowiązań zagranicznych. Szczególnie wyraźnie spadły ceny akcji brytyjskich banków - Barclays, Lloyds i National Westminster. Obniżyły się też notowania firm naftowych Shell oraz BP Amoco ze względu na niższe ceny ropy. Dodatkowy impuls do pozbywania się akcji dały rezygnacja Roberta Rubina i przedpołudniowy spadek Dow Jonesa. FT-SE 100 stracił 35,2 pkt. (0,55%). Jaśniejszym punktem był wzrost notowań Cable & Wireless Communications w związku z możliwością jego przejęcia przez Microsoft Corp.FrankfurtFrankfurcki DAX obniżył się nieznacznie, o 1,13 pkt. (0,02%). Szczególnie wyraźnie staniały akcje koncernu Hoechst w związku niepewnością dotyczącą warunków fuzji z Rhone-Poulenc. Dużym powodzeniem cieszyły się natomiast walory firmy MAN dzięki nadziejom na połączenie z innym przedsiębiorstwem. Ze względów technicznych silnie wzrosły notowania Adidas Salomon. Reakcja na dymisję premiera Rosji oraz rezygnację amerykańskiego sekretarza skarbu była dość słaba.ParyżAtmosfera na parkiecie paryskim pogorszyła się wskutek doniesień z rosyjskiej sceny politycznej oraz przedpołudniowego spadku Dow Jonesa. Ujemnie na nastroje inwestorów wpłynęły też czynniki lokalne. Cena akcji Rhone-Poulenc spadła w związku ze zmianą warunków fuzji z niemieckim koncernem Hoechst, a walory towarzystwa naftowego Elf Aquitaine staniały pod wpływem gorszych wyników oraz obniżenia ratingu. Nastroje uspokoiły się jednak i CAC-40 zyskał 4,81 pkt. (0,11%).TokioW Tokio do kupowania akcji zachęciły inwestorów pomyślne wiadomości dotyczące kilku czołowych firm japońskich. Dodatnio na nastroje wpłynęło wprowadzenie nowych produktów przez Sony Corp., Taisho Pharmaceuticals Co. Ltd. oraz Takeda Chemical Industries Ltd. Z zadowoleniem przyjęto też zapowiedź współpracy Sony Music Entertainment Inc., z siedzibą w USA, z amerykańskim potentatem informatycznym Microsoft Corp., a także zacieśnienie więzów przez przedsiębiorstwa Nintendo Co. Ltd. i Matsushita Electric Industrial Co. Ltd. Pozytywnym czynnikiem były też dane o wzroście wydajności w gospodarce USA, które wzmocniły nadzieje, że utrzymany zostanie trend zwyżkowy na Wall Street. Nikkei 225 podniósł się o 204,18 pkt. (1,22%), ale po przekroczeniu 17 000 pkt. uczestnicy rynku zdecydowali się na realizację zysków, która osłabiła nieco tendencję wzrostową. Uwagę zwracał spadek notowań czołowych biur maklerskich.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI