Zaostrzenie kryzysu politycznego w Rosji

W środę uczestnicy międzynarodowego rynku kapitałowego skupili uwagę na wydarzeniach w Rosji. Zdymisjonowanie premiera Jewgienija Primakowa przez prezydenta Borysa Jelcyna zaostrzyło dodatkowo kryzys na tamtejszej scenie politycznej, wzbudzając niepokój wśród inwestorów zagranicznych, którzy zaczęli już odzyskiwać zaufanie do gospodarki rosyjskiej. Masowa wyprzedaż akcji przedsiębiorstw branży naftowej i energetycznej doprowadziła do spadku moskiewskiego indeksu RTS aż o 16,19%.Reakcja giełd zagranicznych na doniesienia z Rosji nie była jednolita. W Budapeszcie i Pradze doszło wprawdzie do spadku notowań, ale nie wiązano go z wydarzeniami w Rosji. Ze względu na olbrzymie zobowiązania zagraniczne Rosji, pewien niepokój można było zauważyć na parkietach zachodnioeuropejskich. Jednak i tam nastroje uspokoiły się i tylko londyński FT-SE 100 zanotował umiarkowany spadek o 0,55%. Frankfurcki DAX stracił zaledwie 0,02%, a paryski CAC-40 wzrósł o 0,11%.Tymczasem na Wall Street sporą nerwowość wywołała rezygnacja sekretarza skarbu USA Roberta Rubina i w efekcie Dow Jones spadł przed południem o 0,58%. Do wyprzedaży akcji przyczynił się też wzrost rentowności amerykańskich obligacji rządowych do najwyższego poziomu od przeszło roku.

A.K.

Relacje z giełd zagranicznych str. 31