Reklama

Mała podaż pieniądza

Aktualizacja: 05.02.2017 21:55 Publikacja: 15.05.1999 10:53

Podaż pieniądza ogółem wzrosła w kwietniu o 0,3%. Było to spowodowane przede wszystkim zmniejszeniem aktywów zagranicznych netto - zarówno realnym, jak i wywołanym umocnieniem złotego. Drugim powodem było zmniejszenie o 1,4 mld zł zadłużenia netto sektora bankowego. W porównaniu z sytuacją po pierwszych czterech miesiącach ub.r., wolniej rosną oszczędności ludności, znacznie szybciej natomiast kredyty - zarówno konsumpcyjne, jak i gospodarcze.Zdaniem członka RPP Grzegorza Wójtowicza, przyrost podaży pieniądza mieści się po czterech miesiącach w granicach prognozy RPP (34-41 mld zł w 1999 r.). - Wzrost kredytów można traktować jako finansowe potwierdzenie ożywienia gospodarczego - powiedział PARKIETOWI.

czytaj str. 6

Podaż pieniądza w kwietniu 1999 r.

Symptomy ożywienia

Gdyby nie umocnienie złotego o 1,4%, podaż pieniądza tylko za sprawą aktywów zagranicznych netto byłaby w kwietniu wyższa o 1%, a nie o 0,3%. W porównaniu z sytuacją po czterech miesiącach ub.r. niższa jest aktywność deponentów, wyższa - kredytobiorców. Jednak członek Rady Polityki Pieniężnej Grzegorz Wójtowicz jest optymistą. - Mimo ruchów kursowych, podaż mieści się w granicach prognozy - powiedział PARKIETOWI. Dla realizacji tegorocznego celu RPP oszacowała wzrost podaży pieniądza na 34-41 mld zł.Przez pierwsze cztery miesiące ub.r. kredyty ogółem zwiększyły się o ok. 9,4 mld zł, w tym roku - o 12 mld. G. Wójtowicz podkreśla, że częściowo jest to skutek tegorocznych ruchów kursowych. Zwraca również uwagę, że od lutego mówi się o początkach ożywienia gospodarczego. - Wzrost kredytów albo wyprzedza to zjawisko, albo następuje później. W Polsce mamy do czynienia raczej z tą drugą sytuacją - byłoby to zatem finansowe potwierdzenie ożywienia - stwierdził. Dodał przy tym, że w akcji kredytowej występuje element sezonowości.Wolniej niż w ub.r. rosną oszczędności ludności - realny wzrost był na koniec kwietnia br. wyższy zaledwie o ok. 170 mln zł. G. Wójtowicz tłumaczy to świętami wielkanocnymi i przygotowaniami do majowego długiego weekendu.G. Wójtowicz przypomniał o arytmii gospodarki. Dotyczy to sytuacji budżetu, poziomu akcji kredytowej i depozytów. - Nic nie wskazuje obecnie, by sytuacja nie miała się zmienić - podkreślił. Przykładem może być zadłużenie sektora budżetowego - na koniec kwietnia br. znacznie niższe niż rok wcześniej. Warto przy tym zwrócić uwagę, że liczone bez długoterminowych obligacji zmniejszyło się w stosunku do stanu na koniec ub.r. o ponad 4,6 mld zł (47,3%).

Reklama
Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama