PKB wzrośnie w tym roku od 3 do 3,5%, deficyt obrotów bieżących może zbliżyć się do 6% PKB, stopa bezrobocia zaś wyniesie 11,5% - prognozuje Rządowe Centrum Studiów Strategicznych.Inflacja liczona grudzień do grudnia będzie niższa od zakładanej w budżecie i osiągnie 7,5%. Deficyt budżetowy ma rosnąć wolniej niż dotychczas, ale w połowie 1999 r. być może osiągnie poziom założony w ustawie budżetowej na cały rok (12,8 mld zł). Jak przypomniał Jerzy Kropiwnicki, szef RCSS, do kwietnia przekroczono 70% rocznego planu deficytu. Wczoraj wicepremier Leszek Balcerowicz powiedział jednak, że deficyt w maju "nie jest gorszy" od kwietniowego.

dokończenie str. 5

Za zjawiska korzystne w tym roku J. Kropiwnicki uznaje m.in. nadal niską inflację (6,3% w ujęciu kwiecień do kwietnia) i przełamanie złej passy w produkcji przemysłowej. Szef RCSS zwraca uwagę, że chociaż w marcu produkcja przemysłowa wzrosła o 3,3% (w stosunku do marca 1998 r.), to jednak w kwietniu jej wzrost wynosił zaledwie 0,3%. Pozytywny jest też spadek stopy bezrobocia w kwietniu. Wyniosła ona 11,8% wobec 12,1% w marcu. - Niedobra, choć nie tak zła, jest sytuacja w rolnictwie. Nadal utrzymują się ceny dużo niższe niż przed rokiem. W tym względzie odczuwamy skutki polityki Unii Europejskiej. Dzięki dużym dotacjom do unijnej żywności sprzedawanej w Rosji polskie produkty zostały wyparte z tamtego rynku - powiedział J. Kropiwnicki.Do niebezpiecznych zjawisk zalicza on też tendencje w handlu zagranicznym. Zdaniem J. Kropiwnickiego, w tym roku deficyt obrotów bieżących może zbliżyć się do 6% PKB. - Dynamika eksportu maleje, i to silniej od dynamiki importu. Rozwój sytuacji w znacznej mierze będzie zależeć od koniunktury u naszych sąsiadów - uważa szef RCSS.

M.CH.