Zagraniczni inwestorzy wycofują się z Węgier
Początek tygodnia na parkietach środkowoeuropejskich był udany tylko dla moskiewskiej giełdy. Stabilizacja tamtejszej waluty przyczyniła się do aprecjacji większości kursów. Obniżyły się natomiast podstawowe indeksy w Budapeszcie i Pradze.
BudapesztPodstawowy indeks tamtejszego rynku obniżył się w poniedziałek o 1,73% i zamknął sesję na poziomie 6297,29 pkt. Największy wpływ na deprecjację wskaźnika miały walory firmy telekomunikacyjnej Matav, którego cena spadła o 1,1%. Wśród spółek, które obniżyły kursy, były także koncern petrochemiczny MOL oraz sieć hoteli Danubius. Wojna na Bałkanach sprawiła, że mniej turystów odwiedza Węgry, co negatywnie wpłynęło na przychody tej spółki. Zdaniem analityków, po wzrostach pod koniec ubiegłego tygodnia, związanych z nadzieją na szybki koniec wojny w Kosowie, w poniedziałek inwestorzy ostro zareagowali na fiasko rozmów pokojowych między wojskowymi NATO i Jugosławii. Zagraniczny kapitał zaczął wczoraj zamykać pozycje na węgierskiej giełdzie. Zdaniem analityków, zachodni inwestorzy obawiają się, że wkroczenie wojsk lądowych do Kosowa będzie miało negatywny wpływ na sytuację na Węgrzech. Także krajowi inwestorzy nie byli skorzy do zakupów. - Wydaje mi się, że ludzie z dużą niepewnością czekają na dalsze wieści z rejonu konfliktu - powiedział Reutersowi Levente Nadori z OTP Securities. Zdaniem innych analityków, podstawowym wyznacznikiem dalszego trendu w tym tygodniu będzie publikacja danych dotyczących bieżącego deficytu i inflacji.PragaPoniedziałkowa sesja w Pradze stała pod znakiem niskich obrotów. Na rynku SPAD (notowane są tam blue chips) wyniosły one zaledwie 132 korony. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się walory SPT Telecom, których udział w łącznych obrotach na najbardziej płynnym rynku wyniósł 60%. Cena akcji SPT obniżyła się po tym, jak Telsource (jeden z akcjonariuszy czeskiej spółki) zapowiedział rozważenie zmiany swojego statusu z inwestora strategicznego na "normalnego", jeśli Skarb Państwa nie sprzeda mu przynajmniej 20% z oferowanego 51% pakietu akcji firmy telekomunikacyjnej. Mimo to nie zamierza on zmniejszać udziału w SPT Telecom. - To nie ma sensu, jednak część zachodnich inwestorów, którzy reprezentują kapitał spekulacyjny, zareagowała na tę wiadomość - uważa Daniel Brzkovsky z CA IB Securities. Niewielki wzrost zanotowały natomiast papiery spółki petrochemicznej Unipetrol, po tym jak Flemings wydał rekomendację kupna akcji tej spółki. W poniedziałek PX-50 zamknął sesję na poziomie 491,50 pkt., o 1,09% niżej niż w piątek.MoskwaNajwiększy wpływ na poniedziałkowe notowania na moskiewskiej giełdzie miała stabilizacja kursu rubla, która została pozytywnie odebrana przez rynek. - Myślę, że to był podstawowy czynnik decydujący o chęci zawierania transakcji - powiedział Reutersowi jeden z zachodnich analityków. Wczoraj zakupów dokonywali głównie lokalni inwestorzy, przy biernej postawie kapitału zagranicznego. W efekcie podstawowy indeks moskiewskiego parkietu zyskał 2,44%, do 102,72 pkt. Najbardziej wzrosły blue chips - UES (3,39%) oraz LUKoil (2,25%). Zdaniem Andreja Kukka z IBG NIKoil, w najbliższym czasie pozytywny wpływ na rosyjski rynek kapitałowy powinny mieć rosnące ceny ropy naftowej.
Kolumnę redagują ANDRZEJ KRZEMIRSKI i GRZEGORZ ZYBERT