Polimex-Cekop, który w br. ma zadebiutować na warszawskiej giełdzie, zamierza nabyć od NFI im. E. Kwiatkowskiego 49,4% akcji Przedsiębiorstwa Inwestycyjno-Remontowego Przemysłu Chemicznego Naftobudowa Holding SA. Ten zakup znacznie ułatwiłby przeprowadzenie fuzji spółki z portfela funduszu i giełdowej Naftobudowy SA. - Spodziewam się, że jeszcze w tym miesiącu Polimex złoży ofertę kupna naszych akcji - powiedział Reutersowi Ludwik Bernacki, prezes Naftobudowy Holding.Przypomnijmy, że obie Naftobudowy już kilka miesięcy temu zgłosiły chęć dokonania fuzji. Jednak ze względu na wejście Naftobudowy SA na giełdę, rozmowy zostały zawieszone. Teraz sprawa połączenia stała się znów aktualna. Największą rolę w tym procesie zamierza odegrać Polimex-Cekop. Warszawska spółka dysponuje ponad 16% głosów na WZA giełdowej Naftobudowy. Ta z kolei posiada ponad 20% walorów Naftobudowy Holding. Kilka procent kapitału Holdingu należy także do Polimeksu. Natomiast Naftobudowa Holding dysponuje prawie 15% głosów na WZA Naftobudowy SA.Jeśli Polimeksowi uda się odkupić prawie 50-proc. pakiet akcji od NFI im. E. Kwiatkowskiego, powinno to znacznie przyspieszyć proces konsolidacji. - Wydaje się jednak wątpliwe, że do fuzji dojdzie jeszcze w tym roku - uważa prezes L. Bernacki.PIRPCH Naftobudowa Holding zamknęła ubiegły rok sprzedażą na poziomie 75,5 mln zł i zyskiem netto w wysokości 1,45 mln zł. W br. przychody mają wzrosnąć do 96 mln zł, a zysk netto do 3 mln zł.

GMZ