Nie słabnie niepokój dotyczący polityki pieniężnej USA

Obawy przed podwyżką stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej zdominowały poniedziałkowe sesje na głównych giełdach europejskich. Dlatego przeważył tam trend spadkowy, którego nie zdołał odwrócić przedpołudniowy wzrost notowań w Nowym Jorku.

Nowy JorkPo piątkowym spadku Dow Jonesa o 130,76 pkt. (1,23%), nowy tydzień na Wall Street rozpoczął się w bardziej optymistycznej atmosferze. Inwestorzy chętnie dokonywali zakupów o charakterze spekulacyjnym, wykorzystując niższe ceny akcji wielu spółek. Do poprawy nastrojów przyczyniły się też wiadomości o nowych fuzjach i przejęciach. Z zadowoleniem przyjęto zakup brytyjskiej sieci supermarketów Asda Group przez Wal-Mart Inc. Jednocześnie oferta Qwest, mająca na celu przejęcie US West, pobudziła zainteresowanie walorami firm telekomunikacyjnych. Uczestnicy giełdy nowojorskiej zachowywali jednak ostrożność, gdyż w dalszym ciągu obawiano się zaostrzenia polityki pieniężnej. Dlatego z niepokojem czekano na środową publikację danych dotyczących cen detalicznych w USA. Pomimo tych obaw od początku sesji przeważał trend wzrostowy i przed południem Dow Jones zyskał przeszło 95 pkt. (0,91%).LondynNa parkiecie londyńskim panowała nerwowa atmosfera w związku z obawami dotyczącymi polityki pieniężnej USA. Pomimo pomyślnych wieści z początku sesji na Wall Street, FT-SE 100 obniżył się o 54,7 pkt. (0,84%). Tendencji spadkowej nie zdołały zahamować niższe niż przewidywano ceny detaliczne w Wielkiej Brytanii ani popyt na walory spółki farmaceutycznej SmithKline Beecham w związku z rozmowami prowadzącymi do jej ewentualnej fuzji ze szwajcarską firmą Novartis. Uwagę zwracała zniżka notowań detalicznych spółek handlowych, obawiających się zaostrzenia konkurencji po przejęciu sieci supermarketów Asda Group przez amerykański Wal-Mart Inc.FrankfurtWe Frankfurcie niepokój przed podwyżką stóp procentowych w USA hamował wzrost notowań, toteż DAX podniósł się tylko o 6,72 pkt. (0,13%) Chętnie pozbywano się akcji giganta ubezpieczeniowego Allianz ze względu na spodziewane osłabienie jego pozycji w indeksie giełdowym na rzecz Deutsche Telekom. Tymczasem do wzrostu notowań DaimlerChrysler przyczynił się sojusz należącego do niego przedsiębiorstwa przemysłu lotniczego Dasa z hiszpańską firmą CASA. Zdrożały też walory koncernu chemicznego Hoechst w związku z bliską sprzedażą udziału w szwajcarskiej spółce Clariant.ParyżParyski CAC-40 stracił 13,44 pkt. (0,31%), reagując na wysoką rentowność amerykańskich obligacji, która zmniejsza atrakcyjność akcji. Nie było też bodźców do ich zakupów wobec braku interesujących informacji dotyczących francuskich spółek. Przejęcie Asda Group przez Wal-Mart Inc. pobudziło popyt na papiery detalicznych firm handlowych. Pod wpływem gorszej rekomendacji staniały natomiast akcje firmy Michelin, a wskutek realizacji zysków przez inwestorów walory producenta części samochodowych Valeo.TokioNa początku dnia inwestorzy zagraniczni chętnie kupowali akcje na giełdzie tokijskiej, zachęceni lepszymi wynikami gospodarki japońskiej. Poszukiwali przy tym korzystniejszych lokat od walorów firm amerykańskich w obawie przed zaostrzeniem polityki pieniężnej w USA. Jednak później zaczęto realizować zyski i Nikkei 225 spadł ostatecznie o 9,73 pkt. (0,06%). Osłabienie jena nie zwiększyło tym razem zainteresowania walorami spółek o wyraźnym profilu eksportowym. Staniały m.in. akcje Bridgestone Corp., Canon Inc. oraz Honda Motor Co. Zdrożały natomiast papiery Hitachi Ltd., gdyż uznano je za stosunkowo tanie. Z podobnych powodów chętnie kupowano akcje japońskich banków. Wyjątek stanowił tokijski Sowa Bank, którego notowania spadły, gdyż władze nadzorujące sektor finansowy uznały tę instytucję za niewypłacalną i zapowiedziały jej likwidację.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI