We wtorek nasza waluta lekko się umocniła. Odchylenie wzrosło w ciągu dnia w okolice 3,80% powyżej parytetu.

Otwarcie rynku złotego nastąpiło przy odchyleniu na poziomie 3,46%/3,39% powyżej parytetu. Wtorkowa sesja miała spokojny przebieg i przyniosła lekkie umocnienie się naszej waluty. Sprzedaż dewiz przez inwestorów spowodowała wzrost odchylenia do poziomu 3,80% powyżej parytetu. Wydaje się, że nasza waluta może niedługo podjąć próbę pokonania linii 4,00%. Z ważniejszych wydarzeń warto odnotować, że GUS podał o godzinie 16.00 dane o inflacji za maj, która wyniosła licząc rok do roku 6,40%. W przyszłym tygodniu zostaną podane dane o wzroście PKB w pierwszym kwartale tego roku. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9330-3,9450. NBP wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9417, a dla euro na 4,0942, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 3,68% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym nie wydarzyło się nic interesującego. Po dwukrotnej interwencji Bank of Japan inwestorzy przestali sprzedawać walutę amerykańską. Przez większą część dnia kurs dolara do jena poruszał się w przedziale 120,13-120,58. Euro do dolara traciło w dalszym ciągu na wartości. Inwestorzy rozczarowani kilkakrotnymi nieudanymi próbami utrzymania się waluty europejskiej powyżej linii 1,0500 rozpoczęli kupno dolarów. Podczas wtorkowej sesji europejskiej notowania euro spadły poniżej linii 1,0400. Na tym poziomie rynek znalazł na dłużej punkt równowagi. Do otwierania nowych większych pozycji zniechęcały inwestorów mające zostać opublikowane w środę ważne dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które mogą mieć duży wpływ na rozwój sytuacji na rynku. O 15.30 płacono za euro 1,0397, a za dolara 120,30 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA