Raport NIK o wykonaniu budżetu państwa w 1998 r.
Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła ubiegłoroczne działania kilku ministerstw. W Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej kontrolerzy stwierdzili brak nadzoru nad gospodarką finansową podległych jednostek i niegospodarne wydawanie pieniędzy na reformę służby zdrowia, w tym m.in. 150 mln zł na wprowadzenie systemu zawierania i finansowania umów o realizację świadczeń zdrowotnych.Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało "po rażąco niskiej cenie" akcje Domów Towarowych Centrum SA luksemburskiej spółce Handlowy Investments Centrum. Zdaniem NIK, wskutek błędów w wycenie budżet stracił na tym 85,3 mln zł. Ministerstwo Kultury i Sztuki nie przyłożyło się do starannego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Nielegalnie utworzyło m.in. rezerwy budżetowe w wysokości niemal 16 mln zł. Z naruszeniem prawa wydało łącznie 21,7 mln zł. NIK doszukała się nieprawidłowości w wydatkowaniu publicznych pieniędzy na dotacje dla górnictwa węgla kamiennego. W 1998 r. budżet wydał na ten cel 757,8 mln zł. Według inspektorów izby, 14 mln zł z tej kwoty przeznaczono na inne cele niż restrukturyzacja kopalń.Trudniejsze warunkiPrezes NIK Janusz Wojciechowski przyznał, że budżet w 1998 r. realizowano w trudniejszych warunkach makroekonomicznych niż w 1997 r. Tempo wzrostu PKB zostało wyhamowane o 1%, a produkcja przemysłowa spadła o 4%. Dochody budżetu państwa w 1998 r. wyniosły 126,55 mld zł i były o 2 mld zł mniejsze niż zakładano w ustawie. Nie udało się ściągnąć około 3 mld zł z tytułu podatku akcyzowego oraz 1,2 mld z ceł. Lepiej niż planowano egzekwowano podatki dochodowe od osób prawnych i fizycznych. Tego ostatniego zebrano o 4% więcej niż wcześniej zakładano.Zdaniem J. Wojciechowskiego, niewykonanie budżetu w dużej mierze spowodowały czynniki obiektywne, czyli osłabienie tempa rozwoju gospodarczego, ale zawiniły również organy państwowe. - Wiele przyczyn leży po stronie państwa. Nieprawidłowości zauważyliśmy np. w pracy urzędów celnych - powiedział J. Wojciechowski. Według prezesa, chociaż administracja celna zwiększyła swoją liczebność o kilkaset etatów, wcale nie stała się przez to bardziej efektywna.Wydatki budżetu państwa wyniosły w 1998 r. 138 mld zł i były o 2% mniejsze niż planowano. Dzięki niższym stopom procentowym zaoszczędzono przede wszystkim na obsłudze długu krajowego i zagranicznego.Giełda zamiast oczyszczalniTradycyjnie gromy za niegospodarność spadły na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Zdaniem NIK, subwencje dla zakładów pracy chronionej często trafiały na konta właścicieli firm. - Nie jesteśmy przeciwko dofinansowaniu pracy osób niepełnosprawnych. Uważamy, że wymiana osób w PFRON niczego nie da. Trzeba zmienić cały system - podkreślił J. Wojciechowski. Dostało się również Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska (NFOŚ), który - zdaniem NIK - zamiast angażować się w statutową działalność, czyli finansowanie projektów związanych z ochroną środowiska, coraz częściej woli lokować aktywa na rynku kapitałowym. W ub.r. NFOŚ zaangażował w operacje finansowe 500 mln zł, rok wcześniej - zaledwie 190 mln zł.Kontrolerzy NIK zwracają uwagę na zbyt małe, wręcz symboliczne kary nakładane na urzędników za naruszanie dyscypliny budżetowej. Wszyscy urzędnicy odpowiedzialni za to, że budżet stracił łącznie 4 mld zł, zostali ukarani mandatami na łączną kwotę 81,5 tys. zł. Ogólnie jednak do wykonania budżetu za 1998 r. NIK miał mniej zastrzeżeń niż do wcielania ustaw budżetowych w poprzednich latach. J. Wojciechowski podkreślał, że nie wszystko robiono źle, a w niektórych dziedzinach zanotowano wręcz poprawę. - Z satysfakcją stwierdzam, że naruszanie ustawy o zamówieniach publicznych, w odróżnieniu od poprzednich lat, należy już do wyjątków - mówił.
GRZEGORZ BRYCKI