Bony skarbowe

Coraz mniejsze jest zainteresowanie inwestorówbonami skarbowymi. Wczoraj po raz trzeci z rzędu zanotowano spadek popytu na te papiery. Niższabyła wartość nominalna zawartych transakcji.Spośród trzech notowanych rodzajów bonów wzrosła jedynie rentowność papierów 26-tygodniowych.

W poprzednim tygodniu pojawiło się wiele istotnych dla rynku finansowego informacji i wydarzeń. Ich wpływ na sytuację może być dość zróżnicowany. Na początku tygodnia agencja Thomson Financial Bank Watch podwyższyła z BBB- do BBB ocenę wiarygodności kredytowej naszego kraju. Jest to już drugi podwyższony rating w ostatnim czasie (poprzednio dokonała tego Standard&Poor's). Powinno to sprzyjać wzrostowi zainteresowania polskimi papierami skarbowymi. Z drugiej jednak strony ostrożność inwestorów, szczególnie zagranicznych, wzbudza zaledwie 1,5% wzrost PKB po pierwszym kwartale br. oraz wysoki deficyt budżetowy. Nie jest wykluczone, że wielkość deficytu może już w czerwcu osiągnąć 100% poziomu planowanego na cały bieżący rok. Zdaniem przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej oraz Ministerstwa Finansów, nie ma jednak powodów do niepokoju. Budżetowa "dziura" została załatana dzięki sprzedaży akcji Pekao SA i Banku Zachodniego, na której Skarb Państwa zyskał prawie 6,5 mld zł. Powoduje to, iż podaż bonów skarbowych na przetargach nie będzie w najbliższym czasie zbyt duża.Przetarg odkupu bonów skarbowych, zorganizowany w minionym tygodniu przez Ministerstwo Finansów, w trakcie którego oferowano wcześniejszy wykup papierów o wartości nominalnej prawie 1,5 mld zł, spotkał się z niewielkim odzewem inwestorów, którzy byli skłonni pozbyć się wcześniej bonów o wartości 101,5 mln zł, mimo że rentowność tych transakcji mieściła się w przedziale 12,04% do 12,22%. W sumie zawarto transakcje o wartości nominalnej zaledwie 41 mln zł. W ramach operacji otwartego rynku NBP ściągnął z rynku wolne środki o wartości nominalnej 6,6 mld zł (ubytek środków netto wyniósł 1,69 mld zł) przy rentowności na poziomie 13,1%.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu wartość nominalna złożonych ofert kupna bonów wyniosła nieco ponad 1,2 mld zł. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego przetargu o niespełna 42 mln zł, czyli o 3,3%. Ze spadkową tendencją popytu mamy do czynienia już od trzech kolejnych przetargów. Również od trzech tygodni wartość papierów wystawianych do sprzedaży przez emitenta nie ulega zmianie i wynosi 600 mln zł. Mimo znacznych środków, pozyskanych przez Skarb Państwa ze sprzedaży pakietów akcji Pekao SA i Banku Zachodniego, na pierwszy lipcowy przetarg Ministerstwo Finansów zapowiedziało wzrost podaży bonów o wartości 100 mln zł (a więc do sprzedaży trafią papiery o wartości nominalnej równej 700 mln zł).Wartość nominalna zawartych wczoraj transakcji wyniosła 551,5 mln zł i była niższa niż przed tygodniem o 48,5 mln zł, czyli o 8%. Jednocześnie po raz pierwszy od końca maja bieżącego roku była ona niższa niż wartość bonów przeznaczonych do sprzedaży. Jest to zapewne cena, jaką emitent zapłacił za powstrzymanie wzrostu rentowności bonów.RentownośćŚrednia rentowność bonów skarbowych nie uległa na wczorajszym przetargu większym zmianom. Rentowność papierów 13-tygodniowych utrzymała się na nie zmienionym, w stosunku do poprzedniego przetargu, poziomie 12,24%. Stało się tak, mimo iż wzrosła znacznie przewaga popytu nad podażą - popyt nieznacznie się obniżył, a podaż spadła z 200 do 100 mln zł. Nie uległa zmianie również średnia rentowność papierów 52--tygodniowych i wyniosła podobnie jak przed tygodniem 12,1%. Mimo niewiele wyższej niż poprzednio przewagi popytu nad podażą, część inwestorów była skłonna zapłacić wyższą cenę za te bony, z czego skorzystał emitent sprzedając nieco więcej tych papierów niż pierwotnie zamierzał. Z 12,2 do 12,34% zwiększyła się natomiast rentowność bonów 26-tygodniowych. Stało się tak przy zdecydowanej przewadze podaży nad popytem (emitent zwiększył podaż ze 100 mln zł przed tygodniem do 200 mln złmo odrzucenia sporej części oferty kupna oraz realizacji plany sprzedaży nieznacznie przekraczającej 50%.Struktura popytu i podażyW strukturze popytu zanotowano dość wyraźne przesunięcie preferencji nabywców w kierunku papierów o dłuższym terminie wykupu. Udział bonów 13-tygodniowych w ogólnej wartości popytu obniżył się z 19,6% do 18,8%, zaś 26-tygodniowych spadł z 14,4% do 11,9%. Za to z niespełna 66% do 69,3% wzrósł udział popytu na papiery 52-tygodniowe. W strukturze podaży z 33,3% do 16,7% obniżył się udział bonów 13-tygodniowych. Z 16,7% do 33,3% zwiększył się natomiast udział papierów 26-tygodniowych. Na nie zmienionym poziomie (50%) pozostał udział bonów o najdłuższym terminie wykupu. Na następnym przetargu pojawią się bony 8-tygodniowe. Udział papierów 52-tygodniowych obniży się do 28,6%.

ROMAN PRZASNYSKI