Grupowe ubezpieczenia na życie
Towarzystwo ubezpieczeniowe Commercial Union wprowadziło do swojej oferty polisę grupową dla firm zatrudniających maksimum 60 osób. - Mniejsze firmy zaczęły pytać o tego typu ubezpieczenie sugerując, że powinno spełniać wszystkie wymogi prawne, jakim podlegają Pracownicze Programy Emerytalne - wyjaśnia przyczyny przygotowania tej propozycji członek zarządu towarzystwa Robert Zagata.Przepisy nakazują, by do PPE były zapisane co najmniej 3 osoby. Nowy produkt - nazwany "Zespół" - oferowany jest zatem grupie pracowników liczącej od 3 do 30 osób (musi to być jednak minimum połowa spośród zatrudnionych w przedsiębiorstwie). W przypadku tego ubezpieczenia - co jest rzadko spotykane na rynku polis grupowych - pracownik sam ustala procent całkowitej składki przeznaczony na ochronę ubezpieczeniową (może to być 15%, 20% lub 25%). Na podstawie procentu składki i wieku klienta indywidualnie dla każdego pracownika ustalana jest suma ubezpieczenia.Podobnie jak w przypadku innych polis grupowych występujących na rynku, pracownik decydujący się na "Zespół" nie musi poddawać się badaniom lekarskim - odpowiada tylko na kilka pytań dotyczących stanu zdrowia. Zakres polisy obejmuje m.in. śmierć klienta przed zakończeniem okresu trwania umowy i osiągnięcie wieku emerytalnego. Podobnie jak w innych polisach, pracownik ma możliwość dokupienia dodatkowych opcji.Ubezpieczający może wybrać jeden z czterech funduszy inwestycyjnych, które ma w swojej ofercie Commercial Union. Polisami tego typu objętych jest jak na razie ponad 100 tys. osób. Najwięcej klientów decyduje się na gwarantowany fundusz inwestycyjny.Rynek ubezpieczeń grupowych miał w nie spotykanym dotąd tempie rozwinąć się dzięki reformie emerytalnej, a zwłaszcza jego III filarowi. Dopuszcza on bowiem polisę grupową z funduszem inwestycyjnym jako jedną z form oszczędzania przez członków PPE. Niestety, nadal nie wiadomo, kto będzie płacić składkę. Być może dopiero po wakacjach posłowie zdecydują, czy będą to pracodawcy, czy pracownicy. Zawiłości regulacji związanych z powstawaniem PPE na razie odstraszają pracodawców. Jedyną korzyścią, która może ich przekonać do III filaru jest możliwość skorzystania z ulgi w opłatach ZUS. Niektórzy przedsiębiorcy, chcąc uniknąć wszystkich formalności związanych z zarejestrowaniem Pracowniczego Programu Emerytalnego, jeszcze przed kwietniem (od kiedy zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które przeniosły ulgę w opłatach do ZUS z grupowej polisy na PPE) kupili pracownikom ubezpieczenia. - Sprzedaż tych produktów w marcu wzrosła kilkaset razy w porównaniu z innymi miesiącami - ocenia Anita Bogusz, dyrektor działu klienta strategicznego w Commercial Union.
R.B.