- Nasza prezentacja na unijnym szczycie w Luksemburgu wywarła pozytywne wrażenie - powiedział minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek na wczorajszym posiedzeniu sejmowej Komisji Integracji Europejskiej. Geremek cytował reprezentującego UE niemieckiego ministra Guntera Verheugena, który miał powiedzieć, że 2003 r. - termin planowanej akcesji Polski - jest ambitny, ale realny. Posłowie pytali B. Geremka, skąd biorą się różnice między jego wrażeniami a doniesieniami mediów, które sceptycznie oceniają nasze szanse na szybkie przystąpienie do UE. Według ministra, doszło do "przemieszania strumieni informacji". W czasie trwania konferencji grupa niezależnych ekspertów opublikowała raport krytycznie oceniający przygotowania Polski do akcesji. Część mediów podjęła ten właśnie wątek.Polska zobowiązała się złożyć wszystkie stanowiska negocjacyjne do końca listopada 1999 r. Propozycja ministra Geremka, by przyspieszyć negocjacje, zamykając kolejne działy warunkowo, spotkała się z różnymi opiniami. Minister G. Verheugen nazwał ją realistyczną, natomiast odpowiedzialna za negocjacje z Polską Francoise Gaudenzi odniosła się do niej sceptycznie.Według ministra B. Geremka, polityka UE wobec Bałkanów nie jest jeszcze wyraźnie zarysowana. Większość ekspertów uważa, że koszty powojennej pomocy dla tego regionu nie powinny uszczuplić funduszy przedakcesyjnych i akcesyjnych. Pojawiają się jednak także głosy, by je zmniejszyć o 10%.

M.P.