Prognozowane ceny produktów rolnych
Eksperci Agencji Rynku Rolnego (ARR) przewidują, że na koniec 1999 r. ceny większości produktów rolnych będą wyższe niż rok wcześniej. Sprawić to mają m.in. interwencje ARR na rynku, niższy import oraz spadek produkcji.Chociaż od stycznia produkty rolne nieznacznie drożeją, to jednak (według danych GUS) ich ceny nadal są znacznie niższe niż przed rokiem. W przypadku żyta czy też wieprzowiny, różnica ta sięga nawet 21%. "Świński dołek" byłby jeszcze głębszy, gdyby nie interwencyjny skup 120 tys. ton prowadzony przez agencję. To pozwala na utrzymanie ceny w granicach 2,8 zł za kilogram.Dioksyny pomogąJednak już w grudniu za kilogram żywca rolnicy otrzymają w skupie 3-3,2 zł - prognozują analitycy ARR. Będzie to o 11-18% więcej niż w grudniu 1998 r. Autorzy raportu oczekują spadku produkcji wieprzowiny i ograniczenia podaży w krajach Unii Europejskiej. To z kolei może osłabić import z UE.Polskim hodowcom może pomóc afera dioksynowa. "Wykrycie w Belgii skażenia pasz rakotwórczą dioksyną spowodowało wprowadzenie przez wiele krajów na świecie zakazu importu, przede wszystkim drobiu i jaj, ale również mięsa wieprzowego i wołowego nie tylko z Belgii, ale też z innych krajów UE. Sytuacja ta oraz wstrzymanie w czerwcu pomocy żywnościowej UE dla Rosji może przyczynić się do ożywienia polskiego eksportu w II półroczu br." - piszą autorzy prognozy. Dodają jednak, że aby eksport był w pełni opłacalny, ARR powinna do niego dopłacać. Ceny mogą też wzrosnąć po wprowadzeniu kontyngentów na wieprzowinę. Za ich sprawą do Polski można sprowadzić tylko 17 tys. ton po preferencyjnej stawce celnej w wysokości 30%. Normalne cło, które obowiązuje od marca, wynosi 83,3% (nie więcej niż 0,98 euro za kilogram).Zboża poszukiwaneBlokady celne poprawią też sytuację na rynku zbóż. Eksperci ARR przypominają, że od początku kwietnia obowiązują podwyższone stawki celne na pszenicę. To oraz wprowadzenie kontyngentów powinno ograniczyć import. Na to nałoży się też spadek zbiorów w krajach Unii i w USA.Mniejszą podaż na rynku zbóż (głównie pszenicy) można obserwować już od marca. Przyczyniło się do tego, oprócz spadku importu, wyczerpywanie się zapasów magazynowanych przez zakłady zbożowe. Skutek jest taki, że najważniejszym podmiotem na rynku jest Agencja Rynku Rolnego, która sprzedaje na giełdach zapasy z poprzednich lat, by pozyskać środki na interwencje. ARR dyktuje cenę (ostatnio ją podwyższa), a w ślad za nią podąża skup. Od kilku miesięcy ceny pszenicy systematycznie rosną.Autorzy prognozy oceniają, że w grudniu pszenica może być droższa nawet o 8% niż rok wcześniej, zaś wzrost ceny żyta może wynieść 11%. Będzie to wynikać z mniejszych zbiorów i z niższych (o ok. 18%) zapasów na początku sezonu 1999/2000. Z drugiej jednak strony, może spaść spożycie, przede wszystkim ze względu na niższe zapotrzebowanie na pasze, co ma związek z ograniczaniem hodowli zwierząt. To jednak nastąpi dopiero w pierwszej połowie 2000 r. - uważają eksperci ARR.
MAREK CHĄDZYŃSKI