W środę nasza waluta zyskiwała na wartości. Odchylenie sięgnęło w ciągu dnia poziomu 5,65% powyżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się w środę przy odchyleniu na poziomie 5,41%/5,36% powyżej parytetu. Handel miał spokojny przebieg. Przewagę przez całą sesję mieli inwestorzy kupujący naszą walutę. Odchylenie rosło, zbliżając się chwilami do poziomu 5,70% powyżej parytetu. Deprecjacja euro na rynku międzynarodowym oraz umocnienie złotego spowodowały spadek kursu euro do złotego poniżej 4,00 zł. Po południu Narodowy Bank Polski podał, że rezerwy oficjalne spadły o 297 milionów dolarów, do 25,848 miliarda dolarów. Wydaje się, że złoty nadal powinien się umacniać. Kolejnym poziomem odchylenia, który może zostać testowany w najbliższych dniach, jest 6,00% powyżej parytetu. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9030-3,9105. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9079 zł, a dla euro na 4,0048, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 5,38%.Na rynku międzynarodowym w nocy z wtorku na środę kurs dolara do jena pozostawał w przedziale 122,00-122,20. Po lekkim wzroście notowań "zielonego" pojawili się chętni do sprzedaży waluty amerykańskiej. Podczas środowej sesji europejskiej kurs dolara do jena spadł jednak poniżej 121,80. Powodem były obawy inwestorów przed możliwą interwencją Bank of Japan, który konsekwentnie powstrzymuje aprecjację waluty japońskiej. Kurs euro do dolara po lekkim wzroście w kierunku 1,0240/1,0250 rozpoczął ponownie spadek w kierunku 1,0200. Lepsze niż oczekiwano dane dotyczące zamówień w przemyśle z Niemiec nie były w stanie pomóc walucie europejskiej. W środę uwaga inwestorów była zwrócona na notowania funta brytyjskiego do dolara, które spadły do najniższego poziomu od trzech lat. O 15.10 płacono za euro 1,0213 dolara, a za dolara 122,15 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA