Kilka ostatnich sesji na rynku NFI to zapewne jedynie ruch powrotny do podstawy trójkąta, który indeks opuścił przed dwoma tygodniami. Potwierdzeniem tej tezy może być niewielki wolumen, jaki towarzyszy zwyżce indeksu, a także niekorzystny wygląd wskaźników technicznych. Wskaźniki trendu poruszają się w obszarach uznawanych powszechnie za potwierdzenie trendu spadkowego. MACD już od czterech miesięcy przebywa w wartościach ujemnych, a ostatnia próba pokonania linii zera zakończyła się spadkiem obu średnich poniżej swoich poprzednich minimów - co oznacza według teorii Dowa wygenerowanie długoterminowego sygnału sprzedaży. Sygnały tego typu wystąpiły także na RSI i DMI, które równie długo znajdują się poniżej obszarów hossy (50 pkt.).Oscylatory krótkoterminowe: Stochastic Slow i CCI Average osiągnęły bardzo niskie wartości i wskazują na silne wyprzedanie rynku. Pozostawienie nie zrealizowanej podaży na dogrywce na sesji czwartkowej sugeruje jednak możliwość wyczerpania się krótkoterminowego popytu na akcje funduszy i dalszą obniżkę cen. Strona popytowa jest bardzo wstrzemięźliwa i nie angażuje większych środków po obecnych cenach. Taki stan rzeczy (niskie obroty połączone z brakiem popytu) często powoduje, że akcje zniżkują pod wpływem własnego ciężaru.

Krzysztof Rejzner

BM BPH SA