W lipcu TFI PKO/Credit Suisse chce otworzyć czwarty fundusz inwestycyjny - fundusz obligacji. Do końca roku towarzystwo chce podwoić swoje aktywa, a do końca 2000 r. planuje uzyskanie 10-proc. udziału w rynku.Wkrótce towarzystwo zakończy proces przekształcania swoich funduszy z powierniczych w inwestycyjne. Potem wszystkie fundusze przejdą pod zarządzanie Credit Suisse Asset Management Polska, co ma obniżyć koszty funkcjonowania towarzystwa.Zakończyło ono właśnie budowę sieci sprzedaży. Liczy ona ponad 660 punktów obsługi, z czego ponad 610 znajduje się w placówkach banku PKO. Szefowie liczą, że dzięki nowej sieci sprzedaż funduszu wzrośnie. Chcą namówić klientów do inwestowania zamiast oszczędzania na rachunku. Temu ma służyć nowo powstający fundusz, który będzie inwestował w obligacje.Przewidywana roczna stopa zwrotu z tego funduszu wynosi 10,5%. Jak twierdzą szefowie towarzystwa, jest to stopa zwrotu bliska lokacie rocznej, jednak pozwala klientowi na nieograniczony dostęp do pieniędzy. PKO/CS zdecydowało się nie pobierać prowizji, a jedynie opłatę za zarządzanie na poziomie 2,5%. W przyszłym roku towarzystwo zamierza uruchomić fundusz, oparty na instrumentach pochodnych oraz rozważa otwarcie kolejnego, który będzie inwestował w zagraniczne papiery wartościowe. Wszystkie te zmiany mają doprowadzić do uzyskania przez TFI PKO/CS 10% udziału w rynku (obecnie jego udział wynosi ok. 3,2%.) i powiększenia liczby klientów do 30-50 tysięcy z obecnych ok. 10 tysięcy. Pozwoliłoby to towarzystwu na zwiększenie swoich aktywów z 90 mln zł do 350-400 mln zł na koniec roku 2000.
Marek Siudaj