Pogłębia się trend spadkowy na moskiewskiej giełdzie

Wtorkowa sesja na giełdach moskiewskiej i budapeszteńskiej przebiegała pod znakiem spadku wartości większości akcji. W lepszych nastrojach kończyli dzień inwestujący w Pradze, gdzie podstawowy indeks PX 50 zyskał 1,5%. Liderami wzrostów, po raz kolejny, okazały się spółki z branży telekomunikacyjnej.

BudapesztNiewielkie obroty i brak chęci inwestorów do zajmowania pozycji spowodowały spadek wartości podstawowego budapeszteńskiego indeksu. Wskaźnik BUX obniżył się wczoraj o 1,13% i zamknął dzień na poziomie 7234,35 pkt. - Po prostu na wtorkowej sesji nie było kupujących - powiedział Reuterowi Tibor Papp z CSFB. Największy wpływ na deprecjację na giełdzie miały akcje węgierskich banków. Zdaniem analityków, straciły one na wartości w związku z pogarszaniem się ogólnej kondycji gospodarki Węgier. Specjaliści uważają, że w najbliższym czasie o trendzie na budapeszteńskim parkiecie zadecydują wyniki spółek za I półrocze br. Przypomnijmy, że węgierskie firmy mają obowiązek opublikować je do 15 sierpnia.PragaWe wtorek inwestujący na praskiej giełdzie interesowali się praktycznie tylko akcjami spółek z branży telekomunikacyjnej. Największym popytem, podobnie jak to miało miejsce na wcześniejszych sesjach, cieszyły się papiery Ceske Radiokomunikace. Wpływ na taka sytuację miała poniedziałkowa rekomendacja "kupuj" wydana przez Merrill Lynch. Oprócz tej informacji, czynnikiem, który zachęcił inwestorów do nabywania akcji spółki była zapowiedź przyspieszenia prywatyzacji Ceske Radiokomunikace. - Ta informacji spowodowała znaczny wzrost płynności walorów firmy - powiedziała Reuterowi Andrea Ferancova z Wood&Company. Przypomnijmy, że czeski skarb państwa zamierza sprzedać 51% pakiet akcji Ceske Radiokomunikace. Zdaniem analityków, pozytywny wpływ na praską giełdę w najbliższym czasie powinna mieć zmiana na stanowisku ministra finansów. We wtorek premier Czech Milosz Zeman zdymisjonował, w związku z oskarżeniem o korupcję oraz brak konsekwencji w realizowaniu polityki budżetowej, Ivo Svobodę. Nowym szefem finansów został Pavel Mertlik (dotychczasowy wicepremier ds. gospodarczych).MoskwaNie słabnie trend spadkowy na moskiewskiej giełdzie. Tamtejszy barometr koniunktury RTS obniżył się we wtorek o kolejne 2,23% i zamknął sesję na poziomie 130,67 pkt. Zdaniem analityków, nic nie wskazuje na to, aby na nadchodzących sesjach sytuacja znacznie się poprawiła. - Nie widzę żadnych czynników, które mogłyby obecnie zmienić niekorzystny trend - powiedział po sesji jeden z rosyjskich maklerów. Specjaliści uważają, że wiele będzie zależeć od zaangażowania zagranicznego kapitału, które obecnie jest bardzo niskie. Niewykluczone, że pozytywny wpływ na zagraniczne inwestycje na rosyjskiej giełdzie będzie miała planowana na koniec lipca br. wizyta premiera Rosji w Waszyngtonie. - Można się spodziewać, że w trakcie tej wizyty, MFW zaaprobuje udzielenie nowych pożyczek Rosji - stwierdził jeden z analityków.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i GRZEGORZ ZYBERT