Wczorajszy spadek WIG-u wskazuje na umacniającą się pozycję niedźwiedzi. Jednocześnie diagram sięgnął okolic, gdzie znajduje się potencjalny poziom wsparcia, który tworzy górna granica kanału wzrostowego z kwietnia br. Linia ta biegnie aktualnie na wysokości ok. 17 150 pkt., a utrzymanie bieżącego kierunku ruchu może w najbliższym czasie zaowocować próbą jej pokonania. Znacznie ważniejsze dla kształtowania się koniunktury średnioterminowej wydaje się jednak wsparcie na wysokości linii trendu wzrostowego z października ub.r., która obecnie znajduje się na poziomie ok. 16 600 pkt. Dotychczas rejon ten stanowił skuteczną zaporę dla spadków, a zarazem platformę dla kolejnych impulsów wzrostowych. Jeżeli jednak granica ta zostałaby wyraźnie przełamana, może to okazać się zapowiedzią istotniejszego pogorszenia sytuacji. Rozpatrując natomiast bariery podażowe, warto zwrócić uwagę, iż ostatnie wyhamowanie zwyżki miało miejsce w pobliżu jednego z obszarów tego typu, znajdującego się na wysokości wierzchołka fali wzrostowej z lipca ub.r., czyli ok. 17 800 pkt.Ponadto w strefie 18 000-20 800 pkt. można wyznaczyć kilka innych ograniczeń dla zwyżki, a taka ich koncentracja powoduje, iż pokonanie tego oporu może okazać się przy obecnym stanie rynku niezwykle trudne.
Jacek Buczyński
BM PBK S.A.