Japonia wychodzi z dołka

Kryzys japońskiej gospodarki przeszedł już swą najostrzejszą fazę - uważa prezes Banku Japonii, Masaru Hayami. Przestrzega jednak, że pełne zwalczenie jego skutków nie nastąpi szybko - w związku z restrukturyzacją korporacji przemysłowych, rekordowym 4,8-proc. bezrobociem i malejącymi płacami. Ten werdykt zaćmiewa nieco optymistyczne dane, wg których w pierwszym kwartale br. japońska ekonomia odnotowała oszałamiający, 7,9-proc. wzrost w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. "Stan gospodarki przestał się pogarszać, ale nie obserwuje się jeszcze oczywistych oznak poprawy" - stwierdził bank centralny w ostatnim comiesięcznym raporcie. Mniej ostrożna w ocenach okazała się amerykańska Standard & Poor`s, potwierdzając swój wysoki rating AAA dla japońskich zobowiązań finansowych.Po opublikowaniu danych o silnym wzroście gospodarczym w pierwszych miesiącach br. analitycy spekulowali, że Bank Japonii może podnieść stopy procentowe, jednak on sam, a także resort finansów, były zdecydowanie przeciwne takiemu posunięciu i dementowały pogłoski. Bank określił w tych dniach stopę dyskontową na rekordowo niskim poziomie 0,5%.Wzrostowi japońskiej produkcji przemysłowej - twierdzą analitycy - powinno sprzyjać ożywienie ekonomiczne w sąsiednich państwach Azji. Nowym zmartwieniem jest jednak fala restrukturyzacji w przemyśle - dzięki którym japońskie spółki próbują powiększyć zyski. Na razie bowiem produkcja kuleje, czego dowodem jest choćby trwający nieprzerwanie od 18 miesięcy spadek produkcji stali (-2,3-% w maju, wobec stanu sprzed roku). Powodem jest spadek zamówień z budownictwa i fabryk - m.in. z potężnego japońskiego przemysłu samochodowego. Pięć czołowych firm tej branży poinformowało o zmniejszeniu eksportu swych produktów: Honda Motor w maju (rok do roku) ograniczyła produkcję o 11,2% i eksport o 8,4%, sprzedaż za granicę wyrobów Mitsubishi Motors zmalała o 38%, Nissan Motor - o 11%, Mazdy - o 3% i Toyoty o 2%. Większość samochodowych japońskich koncernów przewiduje w tym roku finansowym, rozpoczętym w kwietniu, spadek dochodów.

J.K.