Spadają ceny obligacji

Nad globalnym rynkiem obligacji gęstnieją chmury burzowe - prognozuje "Wall Street Journal". Inwestorzy wykazują coraz mniejszą skłonność do ponoszenia ryzyka, o czym świadczą zwiększające się różnice w poziomie stóp zwrotu między papierami wierzycielskimi korporacji, obligacjami zabezpieczonymi hipoteką a amerykańskimi walorami skarbowymi.Pojawiają się opinie, że kondycja rynku papierów o stałym oprocentowaniu jest najgorsza od czasu kryzysu finansowego z końca ubiegłego roku i w najbliższych tygodniach jest spodziewane dalsze pogorszenie.Różnica (spread) rentowności między amerykańskimi obligacjami skarbowymi a porównywalnymi, bardziej ryzykownymi walorami wynosi około 1,52 punktu procentowego. Spread między 10-letnimi obligacjami rządowymi a swapami na stopy procentowe osiągnął najwyższy poziom od dziesięciu lat, co świadczy o rosnącej nerwowości inwestorów.Sytuację na europejskich rynkach obligacji w czwartek kształtowały dwie informacje. Początkowo ceny tych walorów spadały pod wpływem doniesień, świadczących o niespodziewanie silnej poprawie klimatu inwestycyjnego we Francji. W ubiegłym tygodniu podobną niespodziankę sprawili Niemcy. Inwestorzy zinterpretowali to jako dowód poprawy sytuacji gospodarczej w jedenastu krajach Eurolandu.Tego samego dnia w późniejszych godzinach na notowania europejskich papierów wierzycielskich najsilniej wpływały spadki cen obligacji skarbu USA, spowodowane informacjami o zaskakującym wzroście kosztów zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych.Roberto Fumagalli, cytowany przez "Wall Street Journal" specjalista od europejskiego rynku kredytowego w londyńskim biurze J. P. Morgan, uważa, że wczesną jesienią powiększą się różnice stóp zwrotu między papierami rządowymi a pozostałymi walorami wierzycielskimi.Zwraca uwagę na niebezpieczeństwo nadmiernej podaży obligacji. W czerwcu wartość nowych emisji papierów denominowanych w euro była o 80% wyższa od średniej w poprzednich miesiącach, a w przypadku walorów korporacji zanotowano aż trzykrotny wzrost.David Brown, analityk z banku inwestycyjnego Bear Stearns, przewiduje, że przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego w krajach Europy Zachodniej będzie korzystne dla rynków akcji.

A.T.