We wtorek notowania naszej waluty nadal spadały. W ciągu dnia odchylenie sięgnęło poziomu 2,20% powyżej parytetu.

Rynek otworzył się przy odchyleniu na poziomie 3,20%/3,12% powyżej parytetu. Tuż po otwarciu ukazała się wypowiedź szefa rządowego Centrum Studiów Strategicznych Jerzego Kropiwnickiego. Stwierdził on, że nie widzi ożywienia w gospodarce na tyle silnego, aby wzrost PKB przekroczył w 1999 roku 3,50%. J. Kropiwnicki dodał, że zaniepokojony jest sytuacją budżetową państwa. Jego wypowiedź dała impuls do dalszego kupna dewiz, które doprowadziło do spadku odchylenia do poziomu 2,20%. Pod koniec dnia złoty zdołał lekko się umocnić - odchylenie powróciło do 2,60% powyżej parytetu. Kurs dolara do złotego poruszał się we wtorek w przedziale 3,9150-3,9650. Narodowy Bank Polski wyznaczył we wtorek średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9485 zł, a dla euro na 4,2060, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 2,69% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro do dolara poruszało się bardzo leniwie w przedziale 1,0635-1,0680. W ciągu dnia ukazała się informacja, że niemiecki instytut IFO przewiduje, że Europejski Bank Centralny może podnieść do końca roku nieznacznie stopy procentowe. Wzrost PKB w Niemczech w 1999 roku, według IFO, ma wynieść 1,50%, a w 2000 roku 2,40%. Wiadomości te nie miały większego wpływu na rynek. Dolar do jena w nocy z poniedziałku na wtorek zdołał wzrosnąć powyżej 115,00. Powodem wzrostu notowań "zielonego" były plotki o możliwej wspólnej interwencji amerykańsko--japońskiej w celu zatrzymania dalszej aprecjacji jena. Kurs dolara do jena poruszał się w ciągu dnia w przedziale 114,60-115,60. O 14.55 płacono za euro 1,0645 dolara, a za dolara 115,31 jena.

JACEK JURCZYŃSKI BRE Bank SA