PZU bliższe wyjścia z Hetmana?

Czterech przedstawicieli Grupy PZU w radzie nadzorczej Narodowego Funduszu Inwestycyjnego Hetman złożyło rezygnację z pełnionej funkcji. Być może jest to sygnał, że wyjście ubezpieczyciela z funduszu jest kwestią czasu. W takiej sytuacji pełną kontrolę nad NFI przejąłby Bank Austria.

Na początku czerwca odbyło się NWZA Hetmana, które dokonało istotnych zmian w radzie nadzorczej - zmieniło pięciu jej członków. W wyniku zmian większość w organie nadzorczym uzyskali przedstawiciele Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń i PZU Życie. Zmiany nie do końca odzwierciedlały układ sił w funduszu. Wprawdzie PZU jest największym akcjonariuszem NFI i posiada wraz z PZU Życie około 20% walorów Hetmana, jednak bardzo silną pozycję mają w funduszu również Austriacy. W czasie walnego dysponowali 16,74% akcji Hetmana.Sytuacja jest więc patowa. W radzie większość mieli przedstawiciele ubezpieczyciela, wśród akcjonariuszy siły były dość wyrównane, Hetmanem zaś zarządza cały czas Creditanstalt SCG Fund Management - firma kontrolowana przez Bank Austria. Jak już informowaliśmy, najwięksi akcjonariusze prowadzą od dłuższego czasu rozmowy o przyszłości funduszu. Przejęcie pełnej kontroli nad Hetmanem przez PZU wydaje się mało prawdopodobne ze względu na determinację, z jaką Austriacy powiększają systematycznie swoje zaangażowanie w NFI. Współdziałanie obu inwestorów wymagałoby z kolei utworzenia nowej firmy zarządzającej, skoro PZU nie zamierza w funduszach odgrywać pasywnej roli i utworzyło spółkę z o.o. w celu kierowania NFI. W tej sytuacji najbardziej jest prawdopodobny wariant, że ubezpieczyciel pozbędzie się posiadanych walorów.Być może jest to już tylko kwestia czasu. Obecnie PZU nie ma reprezentacji w radzie nadzorczej NFI. Rezygnację z członkostwa w radzie złożyły cztery osoby: Lucyna Łoszakiewicz - Świętochowska, Włodzimierz Parzydło, Michał Górski i Ireneusz Łazor. Wszystkie reprezentowały interesy ubezpieczyciela. - Nie znamy przyczyn rezygnacji członków rady. Nie przekazano funduszowi informacji na ten temat - powiedziała PARKIETOWI Katarzyna Rud, rzecznik Hetmana. Władysław Jamroży, prezes PZU, odmówił skomentowania tego faktu. Stwierdził jedynie, że wynika to ze strategii działania PZU na rynku kapitałowym.W radzie nadal zasiadają Marek Błaszkowski, Zbigniew Piotrowski i Jacek Mościcki. Dwaj pierwsi reprezentują interesy Skarbu Państwa, trzeci - Banku Austria.Jeżeli Bank Austria zdecyduje się odkupić akcje od PZU, będzie musiał to zrobić przy udziale zaprzyjaźnionych podmiotów, żeby uniknąć obowiązku ogłaszania publicznego wezwania do zapisywania się na sprzedaż walorów funduszu. Z drugiej strony, wezwanie nie wydaje się - zważywszy wycenę NFI na giełdzie i zasoby majątkowe funduszy - złym rozwiązaniem.Rezygnacja kilku członków rady oznacza konieczność uzupełnienia jej składu. Najbliższe NWZA funduszu, zwołane na 31 sierpnia br., nie zawiera jednak odpowiedniego punktu w porządku obrad.

K.J.