Modernizacje i inwestycje
Wilbo Seafood prowadzi rozmowy z mniejszymi firmami z branży w sprawie ich przejęcia. Spółka do końca roku chce zmodernizować swój zakład w Gdyni. Prace te zwiększą moce produkcyjne firmy do 6,5 mln sztuk konserw rybnych miesięcznie.Nowy prezes Wilbo Seafood Jacek Kasperski, pełniący tę funkcję od początku lipca, wkrótce przedstawi dalszą strategię rozwoju spółki i prawdopodobnie prognozy finansowe na ten rok. - Na pewno nie będzie to rewolucja. Spółka z pewnością będzie kontynuować działania zwiększające moce produkcyjne i udział w rynku. Większy nacisk najprawdopodobniej zostanie położony na dystrybucję i sprzedaż - powiedział PARKIETOWI Maciej Piwowski, doradca prezesa zarządu. Dodał on, że spółka prowadzi rozmowy z kilkoma mniejszymi zakładami produkcyjnymi, w celu ich przejęcia. Nie chciał jednak ujawnić, na jakim są one etapie. - Nasze moce produkcyjne wzrosną też w wyniku modernizacji zakładu w Gdyni. Inwestycja ta pochłonie ok. 12 mln zł. Przewidujemy, że prace zakończą się jeszcze w tym roku - powiedział M. Piwowski.Wilbo Seafood ma ok. 24-proc. udział w krajowym rynku konserw rybnych i ok. 45-proc. udział w rynku owoców morza. Po I półroczu przy przychodach w wysokości 67,3 mln zł spółka wypracowała prawie 2,6 mln zł zysku netto. W analogicznym okresie 1998 r. sprzedaż firmy wyniosła 65 mln zł, a wynik finansowy netto przekroczył 5,3 mln zł. - W tym półroczu wynik jest słabszy m.in. dlatego, że ponieśliśmy duże wydatki na marketing. Mamy też niższe zyski z działalności finansowej, ze względu na spadek stóp procentowych i mniejszą kwotę wolnych środków - wyjaśnił M. Piwowski. Pod koniec ub.r. Wilbo Seafood powierzyło CA IB w zarządzanie ponad 20 mln zł. Część środków spółka wycofała m.in. na modernizację zakładu w Gdyni.
D.W.