Rosyjscy inwestorzy czekają na głosowanie Dumy
Środowa sesja na środkowoeuropejskich parkietach przebiegała pod znakiem niewielkich wahań cen akcji. Aktywność inwestorów była bardzo niska, a obroty znacznie odbiegały od średniego poziomu. Wczoraj wzrost zanotowano w Moskwie i Pradze, a budapeszteńska giełda zamknęła się o 0,13% niżej niż we wtorek.
BudapesztDrugi dzień z rzędu panowała dekoniunktura na budapeszteńskim parkiecie. Podstawowy indeks tamtejszego rynku stracił 0,13% i zamknął sesję na poziomie 6958,24 pkt. Zdaniem analityków, wpływ na spadki ma przede wszystkim coraz bardziej realna możliwość podwyższenia stóp procentowych przez węgierski bank centralny. Do takiej decyzji może skłonić bank rosnąca inflacja - Jeśli wzrost nie zostanie zahamowany, obawy inwestorów z pewnością się zwiększą - powiedział Reutersowi Peter Dobozi z Concorde Securities. W czerwcu inflacja wyniosła 0,7%, a liczona od czerwca do czerwca ponad 10%. Na środowej sesji kolejny raz spadła cena akcji największej węgierskiej firmy farmaceutycznej Gedeon Richter. Po wtorkowej deprecjacji o ponad 4%, wczoraj papiery staniały o 2,2%. Niższe kursy zanotowały także inne spółki o dużej kapitalizacji. Koncern petrochemiczny MOL stracił ponad 1%, Matav 1,2%, a OTP Bank 0,5%. Wbrew trendowi poruszały się papiery TVK, którym zainteresował się kapitał spekulacyjny.PragaW coraz wyraźniejszym trendzie bocznym zaczęła się poruszać praska giełda. Po wtorkowym spadku o 2%, wczoraj podstawowy indeks odrobił 0,55% i zakończył dzień na poziomie 512,6 pkt. Największy udział w aprecjacji wskaźnika miały akcje banków. Szczególnym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się walory banku Ceska Sporitelna. Kurs akcji wzrósł o 4,5%, po tym jak spółka poinformowała, że dotychczasowi akcjonariusze wykazali duże zainteresowaniem prawem poboru nowej emisji. Zdaniem analityków, giełdzie pomogła także zapowiedź jak najszybszej prywatyzacji Komercni Banka, Ceska Sporitelna oraz Ceske Radiokomunikace.MoskwaŚrodowa sesja nie przyniosła większej zmiany wartości podstawowego rosyjskiego indeksu. RTS zyskał 0,35% i zamknął dzień na poziomie 102,78 Inwestujący na moskiewskim parkiecie nie wykazują dużej chęci do zawierania transakcji. - Wszyscy wstrzymują się z zakupami do wyniku głosowania parlamentu nad zatwierdzeniem kandydatury Putina na stanowisko premiera. Poza tym zwiększonej aktywności nie sprzyja także sytuacja na światowych rynkach - powiedział Reutersowi Andriej Gałperin z firmy Prospect. Przypomnijmy, że głosowanie zaplanowano na najbliższy piątek. Jednak specjaliści przewidują, że Duma zaaprobuje nowego premiera - A to oznacza, że należy spodziewać się rewolucyjnej zmiany w polityce gospodarczej - stwierdził jeden z rosyjskich maklerów. Analitycy uważają, że obecnie trudno określić jednoznacznie trend na rosyjskiej giełdzie. Podkreślają oni jednak, że po ostatnich spadkach, ceny akcji większości lokalnych spółek znajdują się na atrakcyjnym poziomie. - Tanie są zwłaszcza papiery firm petrochemicznych - uważa Dmitri Kuliaszencew z MFK Renaissance. Jednak - wbrew oczekiwaniom specjalistów - na wczorajszej sesji o ponad 1% staniały akcje Łukoil.
Kolumnę redagują ANDRZEJ KRZEMIRSKI I GRZEGORZ ZYBERT