PTE Nationale Nederlanden
PTE Nationale Nederlanden pozyskało do funduszu ponad 1 mln klientów. Większość (52,2%) to mężczyźni. Natomiast 58,5% wszystkich klientów stanowią osoby przed 30 rokiem życia, a 32,7% ma poniżej 25 lat.- Po raz drugi zrealizowaliśmy już wcześniej zakładany plan sprzedaży, dlatego uzgadniamy obecnie szczegóły dotyczące dalszego pozyskiwania uczestników. Przy obecnym tempie akwizycji i kurczącym się rynku zapewne osiągniemy minimum 1,2 miliona członków - zapowiada Marian Czakański, prezes towarzystwa.Początkowo towarzystwo liczyło na 500 tys. klientów. Po dwóch miesiącach akwizycji plan podwyższono do 1 mln. Felix Potvliege, przewodniczący rady nadzorczej PTE, potwierdził, że w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja o podwyższeniu kapitału akcyjnego PTE. W zależności od nowej kalkulacji kosztów w grę może wchodzić dodatkowe 50 mln zł.Dotychczas ZUS przekazał funduszowi 32,5 mln zł, czyli ponad 22% należnych składek. W sierpniu przelewy z ZUS-u zwiększyły się. Obecnie do funduszu dociera dziennie około 2 mln zł. Średnia wysokość składki w przeliczeniu na jednego klienta wynosi ponad 103 zł. Towarzystwo zakłada jednak, że średnia składka powinna się zwiększyć, gdyż większość osób zapewne będą stanowili ludzie powyżej 30 lat.Zdaniem prezesa, ponieważ w większości funduszy ludzie młodzi stanowią więcej niż połowę uczestników, na rynku do zdobycia pozostało jeszcze około 2 mln ludzi w wieku 30-50 lat, którzy zazwyczaj więcej zarabiają.- Zakładam, że do końca roku ZUS nie prześle nam wszystkich należnych składek. Będziemy usatysfakcjonowani, gdy do tego czasu otrzymamy 60%, a więc około 400 mln zł, i gdy reszta składek wpłynie do końca pierwszego kwartału 2000 roku - twierdzi Marian Czakański.
A.G.