Rząd o skupie zbóż

Rada Ministrów przyjęła informację ministra rolnictwa o interwencyjnym skupie zbóż. Zdaniem ministra Artura Balazsa, akcja przebiega normalnie, a nowa koncepcja, by pomoc finansową kierować bezpośrednio do rolników, a nie do podmiotów skupujących, zdaje egzamin. Dotychczas - jak poinformował A. Balazs - skupiono 850 tys. ton zbóż, o 300 tys. ton więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Pszenica stanowiła prawie trzy czwarte skupionego ziarna.Jest to w przybliżeniu zgodne z wcześniejszymi szacunkami. Ministerstwo przewidywało, że w sierpniu, w pierwszym miesiącu skupu (akcja potrwa do końca października) do punktów trafi ok. 1 mln ton z 3 mln ton ziarna, jakie zdecydowano się objąć interwencją. A. Balazs stwierdził, że już dziś widać, iż nie uda się skupić 2,5 mln ton pszenicy konsumpcyjnej, jak planowano. Tyle ziarna nie znajdzie się po prostu na rynku. Tymczasem do akcji wchodzi coraz więcej podmiotów. Pszenicę konsumpcyjną skupują 332 punkty. Jednym z sygnałów, że podaż będzie mniejsza od przewidywanej, jest, zdaniem ministra, wzrost cen na pszenicę paszową.Podobne przewidywania dotyczą żyta. Prezes Agencji Rynku Rolnego twierdzi, że nie uda się zrealizować planu skupu tego ziarna na poziomie 0,5 mln ton. Jego zdaniem, przy nadprodukcji żyta, brakuje ziarna wysokiej jakości.Według ministra A. Balazsa, nowa koncepcja dopłat interwencyjnych dla rolników zdała egzamin. Zdołano obronić cenę pszenicy konsumpcyjnej na poziomie 450 zł za tonę. Stracili ci, którzy sprzedawali w pierwszych dniach skupu. Byli to rolnicy, którzy musieli szybko zdobyć pieniądze, lub tacy, którzy nie mieli możliwości magazynowania ziarna. Przypomnijmy. W nowym systemie dopłaty interwencyjne rosną w każdym kolejnym miesiącu skupu. W sierpniu wynoszą 60 zł do tony pszenicy i 40 zł do tony żyta. We wrześniu odpowiednio 70 i 55 zł za tonę, a w październiku - 90 i 70 zł.Minister A. Balazs poinformował również, że rząd, obawiając się dużego importu rzepaku na początku przyszłego roku, ustalił kontyngent importowy w wysokości 13 tys. ton rocznie. Rzepak przywożony w ramach kontyngentu będzie oclony na poziomie 15%, a poza kontyngentem objęty cłem w wysokości 30%. Nie jest natomiast jeszcze rozstrzygnięta sprawa kontyngentu na węgierską kukurydzę. Minister przyznał także, że jego resort śledzi sprawę koncentratu pomidorowego importowanego z Litwy. Istnieje podejrzenie, że jest to reeksport. Litwa nie jest bowiem znaczącym producentem tego artykułu.

M.P.