W poniedziałek nasza waluta straciła na wartości. Odchylenie od parytetu spadło w ciągu dnia poniżej 3%.Rynek złotego otworzył się w poniedziałek przy odchyleniu na poziomie 3,13%/3,03%. Początek sesji był nieciekawy i wszystko wskazywało na to, że notowania naszej waluty pozostaną przy odchyleniu na poziomie 3% powyżej parytetu. W związku z brakiem wielu inwestorów zagranicznych (wolny dzień od pracy w Londynie) rynek poruszał się w ślad za większymi zamówieniami klientów. Przewagę w ciągu dnia uzyskali kupujący dewizy, co spowodowało spadek odchylenia poniżej 3%. Już w środę poznamy wielkość deficytu na rachunku obrotów bieżących za lipiec tego roku. Jeżeli przekroczy on znacznie miliard dolarów, nasza waluta może ulec dalszemu osłabieniu. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9770-3,9970. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9876 zł, a dla euro na 4,1748 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 2,87% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym z powodu święta w Londynie nie działo się wiele. Notowania euro do dolara poruszały się podczas sesji europejskiej w stosunkowo wąskim przedziale 1,0440-1,0480. Początek sesji amerykańskiej nie okazał się lepszy. Euro pozostało w przedziale 1,0440-1,0460 nie wykazując chęci do większych ruchów. Poniedziałkowa sesja przyniosła lekki wzrost notowań dolara do jena. Notowania "zielonego" zdołały powrócić powyżej linii 111,00. W dalszym ciągu nie słabnie jednak popyt na japońskie papiery wartościowe, a co za tym idzie, na jena, który umacnia się zarówno do dolara amerykańskiego, jak i do euro. O 15.15 płacono za euro 1,0457 dolara, a za dolara 111,00 jena.
JACEK JURCZYŃSKIBRE Bank SA