Leasing w rolnictwie
Przygotowywany przez rząd projekt wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie, a zarazem możliwość jego odliczania może spowodować przełom w tej branży, zwłaszcza pod względem finansowania rolniczych inwestycji. Być może wówczas rolnicy chętniej zaczną korzystać z leasingu, który do tej pory jest dla nich produktem prawie zupełnie nie znanym.W polskich warunkach tylko rolnicy, którzy mają zarejestrowaną działalność gospodarczą, mogą korzystać z leasingu. Mogą, ale nie chcą. - Z naszych obserwacji wynika, że leasing nie interesuje tej grupy producentów - mówi Martyna Dziugieł-Jaszczak z Agroleasingu. Podobnego zdania są przedstawiciele Biura Doradztwa i Pośrednictwa Leasingowego, które nie spotkało się z przypadkami, aby rolnicy zwracali się do nich o pomoc np. w wyleasingowaniu sprzętu.Przyczyna? Sami rolnicy uważają, że leasing nie jest korzystną dla nich formą finansowania inwestycji. Przegrywa on z preferencyjnie oprocentowanym kredytem. Sadownicy czy ogrodnicy, którzy już zakontraktowali swój towar, łatwo dostaną pożyczkę w banku. Leasing jest im niepotrzebny. - Ponadto większość rolników to osoby o dość konserwatywnych poglądach i to, co nieznane, nie jest przez nich akceptowane - uważa Tadeusz Sasiak z Biura Doradztwa i Pośrednictwa Leasingowego.Jeśli rolnik w ogóle zdecyduje się na leasing, to zazwyczaj umowa taka traktowana jest jako "okres przejściowy" w staraniach o kredyt. Taki przypadek miał ostatnio Agroleasing. Rolnicy wzięli w leasing maszyny sprowadzone z Holandii, które w przyszłości chcą kupić. Kupiliby je od razu, gdyby banki spółdzielcze dysponowały potrzebnymi środkami do udzielenia odpowiednio wysokiego kredytu. Umowa leasingowa będzie trwała do czasu zgromadzenia tych środków - czyli ok. 3-4 miesięcy.Częściej z usług branży leasingowej korzystają firmy z otoczenia rolnictwa. - Np. cukrownie, które w ten sposób nabywają maszyny służące do modernizacji sprzętu - mówi T. Sasiak. Według niego, sytuacja ta może się zmienić, jeśli określi się wreszcie status rolnika i warunki prowadzenia przez niego działalności gospodarczej. Poza tym potrzeba więcej informacji o innych niż kredyt formach pozyskiwania kapitału.Leasing nie zawita też pod strzechy, jeśli nie zmienią się metody produkcji rolnej. Małym gospodarstwom przynoszącym straty nikt nie odda w leasing maszyn, ryzyko transakcji będzie zbyt duże. Być może sytuacja zmieni się na lepsze, gdy zaczną tworzyć się rolnicze grupy producenckie, które mają wyciągnąć rolnictwo z obecnej zapaści.
Katarzyna Osmólska