Tylko konsorcjum Eureko-BIG-BG oraz Axa zostały na placu boju
Bank of America wycofał się z konsorcjum, które tworzył wspólnie z Eureko i BIG-BG, starającego się o kupno 30% akcji PZU. Swoją ofertę wycofał także Swiss Re wraz z Winterthurem. Na placu boju, obok osłabionego koncernu Eureko i BIG-BG pozostała jeszcze francuska grupa ubezpieczeniowa Axa.Żadna ze stron nie chce ujawnić powodów swojej decyzji. Można tylko domyślać się, że udział banku i reasekuratora w rozgrywce o PZU był albo sprawdzaniem rynku, albo przeciwwagą dla pozostałych ofert. Bank of America, mimo że - jak podały agencje - oficjalnie wycofał się z tego przetargu, wciąż jest zainteresowany inwestycjami w Polsce. Rzeczniczka Eureko (konsorcjum, z którym Bank of America miał kupić część PZU) z Amsterdamu - Lorrie Morgan - komentując decyzję banku powiedziała, że nie jest on jeszcze przygotowany na to długoterminowe przedsię-wzięcie i dlatego wycofał się z przetargu. Teraz zatem Eureko jest skłonne kupić 20% udziałów (dotychczas każda z trzech firm konsorcjum miała objąć po 10% akcji). Według nieoficjalnych informacji, konsorcjum to zaoferowało najwyższą cenę za udziały w PZU, teraz jednak wydatki te rozłożą się na mniejszą liczbę firm.
dokończenie str. 8
O wiele trudniej poznać przyczynę wycofania się Swiss Re i Winterthura, choćby dlatego, że te dwie firmy nie podały oficjalnie, że zrezygnowały z PZU, a już w żaden sposób nie chciały tego skomentować. Udział Swiss Re w przetargu na PZU był zaskoczeniem, gdyż firma ta teoretycznie wycofała się z ubezpieczeń bezpośrednich. Ponadto niedawna opinia szefa Swiss Re Waltera Kielholza na temat konieczności wprowadzenia zmian w portfelach towarzystw tak, aby produkty komunikacyjne nie stały się główną grupą ubezpieczeń, w żaden sposób nie współgrała z obrazem PZU, który ma w swoim portfelu ponad 75% tych polis. Nieoficjalnie podawana cena zaoferowana przez reasekuratora nie była najniższa.Swojej decyzji nie zmieniła francuska grupa ubezpieczeniowa Axa. Szef tej grupy Claude Bebear mówił podczas jednej ze swoich wizyt w Polsce, że nie poprzestanie tylko na 30%, mniejszym udziałem zaś nie będzie zainteresowany. Powstałej sytuacji grupa nie skomentowała.Szef resortu skarbu Państwa Emil Wąsacz zapowiedział, że inwestor będzie znany w ciągu dwóch tygodni. W 2001 r. Powszechny Zakład Ubezpieczeń ma zostać upubliczniony.
R.B.