Rynek OFE czeka jeszcze wiele zmian

Przy wyborze funduszy emerytalnych warto zwrócić uwagę na wysokość opłat, a także na strategięinwestycyjną, jaką przyjął OFE. Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że o ile przystąpienie do II filaru jest decyzją nieodwołalną, o tyle wybrany fundusz emerytalny zawsze można zmienić (po upływiedwóch lat - bezpłatnie).

To, że przystąpienie do II filaru jest decyzją ostateczną, jest szczególnie ważne dla osób po 30. roku życia. Dla nich bowiem podpisanie umowy z funduszem emerytalnym oznacza utratę prawa do wcześniejszej emerytury i innych przywilejów emerytalnych. Co prawda, przygotowane już zostały propozycje takich zmian w prawie, które pozwalałyby na wycofanie się z niekorzystnej umowy z OFE, jednak obecnie trudno powiedzieć, kiedy wejdą one w życie.Ponieważ brak dokładnych wyliczeń, dotyczących tego, komu już nie opłaca się przechodzić do nowego systemu, każdy pomiędzy 30 a 50 rokiem życia musi tę decyzję podjąć samodzielnie. Warto przy tym pamiętać o przywilejach emerytalnych z jednej strony, a z drugiej - o tym, że dla osób dobrze zarabiających nawet niezbyt długi okres członkostwa w funduszu emerytalnym jest bardziej korzystny od pozostawania w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. W dodatku, środki zgromadzone w tym ostatnim nie podlegają dziedziczeniu, a pieniądze uzbierane na kontach w OFE - tak.Osoby poniżej 31 roku życia muszą przystąpić do II filaru do końca września. W przeciwnym razie zostaną losowo przydzielone do jednego z funduszy emerytalnych. Osoby starsze (do 50 roku życia) na wybór funduszu mają czas do końca 1999 r. Jeśli w tym czasie nie podpiszą umowy z funduszem, otrzymają emeryturę wyłącznie z ZUS.Po pierwsze - opłatyPrzede wszystkim należy zwracać uwagę na opłaty od składek, jakie zostały ustalone przez fundusz. Wiele osób (w tym niektórzy ze współautorów reformy emerytalnej) bagatelizuje ich znaczenie, uznając, że jeśli fundusz z wyższymi opłatami od składek będzie miał przez długi czas wyższą stopę zwrotu od tego OFE, który pobiera niższe prowizje od składek, to i tak pod względem emerytalnym bogatsi będą klienci tego pierwszego funduszu. Jednak ci ostatni nie mają żadnej gwarancji, że fundusz pobierający wyższe opłaty będzie lepszy. Specjaliści wskazują przy tym na rynek funduszy inwestycyjnych twierdząc, że na ich przykładzie widać, iż regularne osiąganie przez kilka lat stopy zwrotu wyższej od konkurencji jest praktycznie niemożliwe.Warto również zwracać uwagę na to, czy prowizje od składek z czasem maleją, czy też pozostają na nie zmienionym poziomie. Fakt, iż fundusz obniża z czasem obciążenie składek, może bowiem bardzo korzystnie wpłynąć na wysokość przyszłej emerytury.Nie można jednak zapominać o tym, iż aktywa funduszu są obciążane jeszcze opłatą za zarządzanie na rzecz towarzystwa emerytalnego. Mimo że zazwyczaj wynoszą one 0,05% miesięcznie, wcale nie są takie same we wszystkich OFE. Niektóre z nich wprowadziły bowiem w swoich statutach ograniczenia i po przekroczeniu przez ich aktywa określonego poziomu, opłata za zarządzanie przestaje rosnąć.Jednak opłata za zarządzanie będzie miała znaczenie dopiero wówczas, gdy fundusze zbiorą bardzo duże kwoty, liczone w dziesiątkach miliardów złotych. Do tego czasu zmiana funduszu stanie się bezpłatna i będzie można bez problemu uciec od zbyt kosztownego OFE.Po drugie - strategiaDruga rzecz, na którą należy zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy z funduszem, to jego strategia inwestycyjna. Ona bowiem będzie miała największy wpływ na wysokość przyszłej emerytury. Warto przy tym pamiętać, że fundusz mocno zaangażowany w akcje ma szanse na duży zwrot, ale dopiero w perspektywie kilkunastoletniej i dłuższej. W takim bowiem okresie inwestycje w ten typ papierów nie tylko dają największy zysk, ale są także bezpieczniejsze od lokat w obligacje. Z kolei papiery dłużne (szczególnie skarbowe) są mniej ryzykowne w krótszym okresie.W rezultacie dla tych, którzy do emerytury mają już niewiele czasu, bardziej kystne jest przystąpienie do funduszu bardziej zaangażowanego w obligacje. Daje to bowiem gwarancję, że nawet jakieś "tąpnięcie" na rynkach finansowych nie obniży wysokości przyszłej emerytury. Młodszym, mającym więcej czasu na oszczędzanie, bardziej natomiast opłaca się podpisać umowę z funduszem bardziej agresywnym i inwestującym więcej w akcje.Jednak tak naprawdę nie ma gwarancji, że taka taktyka rzeczywiście przyniesie oczekiwane wyniki. Poza tym, ze względu na ograniczenia ustawowe oraz strukturę wiekową swoich klientów, fundusze znaczną część aktywów będą inwestowały w obligacje skarbowe, a akcje będą tylko dodatkiem. W rezultacie różnica między wynikami funduszy agresywnych i ostrożnych może okazać się niewielka.Poza tym, trudno spodziewać się, iż strategie inwestycyjne funduszy będą się różniły. Ze sporządzonego przez PARKIET zestawienia widać, że już obecnie są do siebie bardzo podobne i zapewne proces ten będzie się pogłębiał w przyszłości. Wynika to z faktu, iż fundusze co kwartał będą poddawane ocenie poprzez wyliczanie średniej stopy zwrotu. PTE zarządzające funduszami o najsłabszych wynikach będą musiały dopłacić do swoich klientów.Aby tego uniknąć, Otwarte Fundusze Emerytalne będą starały się prowadzić niemal jednakową politykę. Już teraz niektóre z nich zakładają, iż udział akcji w portfelu będzie zależał od tego, ile tych walorów posiadać będzie konkurencja.

Marek Siudaj