Średnio optymistyczne prognozy
Złoty umocnił się w piątek, osiągając poziom 2% powyżej parytetu. Wpłynęły na to informacje o zatrzymaniu tylko części wpływów z prywatyzacji w walutach obcych, pogłoski - zdementowane przez członków RPP - o rychłym upłynnieniu kursu, a w efekcie - zakupy jednego z inwestorów zagranicznych. Za dolara płacono 4,02-4,03 zł. Wypowiadający się w ankiecie Reutersa analitycy oszacowali jednak kurs dolara na koniec br. na 4,0456 zł, euro zaś - na 4,3399 zł.Średnioroczną inflację ocenili na 7,25%. Wzrost gospodarczy, ich zdaniem, wyniesie 3,7%, a deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego (6,02 mld USD na koniec lipca) - w sierpniu 0,82, we wrześniu 0,91, na koniec zaś br. - 9,72 mld USD. Wzrost produkcji przemysłowej nie przekroczy 5,7%.Rentowność 52-tygodniowych bonów skarbowych spadnie na koniec br. do 12,2%, a papierów 13-tygodniowych - do 12,28%. Wzrośnie natomiast rentowność obligacji 10-letnich - z 9,22 do 9,29%.Do końca roku nie zmienią się stopy procentowe NBP i stopa interwencyjna. Nie przewidują tego także specjaliści z amerykańskiego banku inwestycyjnego Morgan Stanley Dean Witter. Nieco bardziej optymistycznie patrzą natomiast na wzrost produkcji przemysłowej, a zwłaszcza na inflację. Oceniają ją na 6,4% na koniec roku.
P.S.