Inwestorzy zaskoczeni kupnem udziałów w TVK przez MOL

Wtorkowy spadek Dow Jonesa wywarł wczoraj negatywny wpływ na notowaniaw Pradze i Budapeszcie. Węgierscy inwestorzy z zaskoczeniem przyjęli zakupudziałów w TVK przez MOL. Po raz pierwszy od dziesięciu sesji wzrósł natomiast moskiewski RTS, co było jednak zasługą maklerów specjalistów.

BudapesztW środę wydarzeniem na giełdzie w Budapeszcie był zakup przez węgierskiego potentata branży petrochemicznej i gazowej MOL, 19,61% akcji największej lokalnej firmy chemicznej TVK. Zaskoczyło to nieco analityków, którzy spodziewali się raczej, że MOL będzie konsolidował swoją macierzystą branżę. Media donosiły już o negocjacjach w sprawie fuzji z chorwackim koncernem INA. - Wszyscy spodziewali się fuzji lub przejęcia w sektorze petrochemicznym, a tymczasem MOL kupuje udziały w firmie chemicznej. Jest to dla mnie trochę niezrozumiałe - powiedział agencji Bloomberga Viktor Orban, analityk z londyńskiego HSBC James Capel. Wczoraj staniały walory obydwu zainteresowanych spółek, jednak - według analityków - trudno było o jakiekolwiek zwyżki cen akcji, gdy we wtorek doszło do spadku Dow Jonesa o ponad 2%. Ponadto inwestorzy niepokoili się planowanym właśnie przyszłorocznym budżetem. W tych okolicznościach BUX obniżył się o 2,03% i z łatwością spadł poniżej granicy 7000 pkt.PragaŚrodowe notowania na parkiecie praskim przyniosły spadki cen akcji, które - zdaniem lokalnych specjalistów - wywołała przede wszystkim wtorkowa, silna obniżka indeksu giełdy nowojorskiej. Tym bardziej że brakowało wczoraj czynników o charakterze lokalnym, mogących wpływać na zachowanie inwestorów. Większość czeskich maklerów pozostaje jednak optymistami. - Zareagowaliśmy na 2-proc. spadek Dow Jonesa, jednak mimo to nie spodziewam się, żeby spadki zagościły na dłużej. Rynek ma dobre perspektywy związane m.in. z zapowiedzianymi dużymi prywatyzacjami - powiedział Reutersowi po wczorajszej sesji Ivo Prokop, makler z Komercni Banka. Negatyw-nie wyróżniły się przede wszystkim spółki branży telekomunikacyjnej SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace, których akcje staniały odpowiednio o 1,3% i 0,7%. Spadły również notowania koncernu petrochemicz-nego Unipetrol. Natomiast z trendu wyłamał się potentat energetyczny CEZ, którego walory zdrożały o 1,1%. Spółce tej sprzyjają zapowiadane przez czeski rząd podwyżki cen energii. O 5% zdrożały również walory browaru Radegast, w związku z wiadomością, że Nomura kupi od brytyjskiego potentat branży piwnej Bass udziały w tej spółce. Mimo to główny praski wskaźnik PX 50 spadł wczoraj o 0,67%, do 506,3 pkt.MoskwaPo raz pierwszy od dziesięciu sesji zdrożały wczoraj akcje notowane na giełdzie w Moskwie. Zakupów walorów dokonywali jednak przede wszystkim maklerzy specjaliści, którzy uznali, że akcje są już na tyle przecenione, aby się nimi zainteresować. - Czwartkowa sesja będzie bardzo ważna. Pokaże bowiem, czy inwestorzy pójdą w ślady specjalistów, czy też ponownie zaczną sprzedawać akcje. Jeśli rozpoczną oni zakupy, można spodziewać się zwyżek przez kilka sesji - powiedział agencji Reutera Oleg Martynienko, makler z Alfa Bank. Nie zmienia to jednak faktu, że rosyjski rynek wciąż cieszy się niewielkim zaufaniem inwestorów. Wczoraj kupowano przede wszyst-kim walory spółki naftowej Łukoil (zwyżka kursu 6,3%) i koncernu energetycznego Mosenergo (5,53%). Wskaźnik RTS wzrósł o 5,24%, do 80,14 pkt.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI