Ceny paliw
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko Polskiemu Koncernowi Naftowemu. Zarzuca mu wykorzystywanie dominującej pozycji na rynku przy ustalaniu cen. Urząd podejrzewa, że ceny paliw wytwarzanych przez PKN są źródłem subsydiowania innych produktów tej firmy. W wyniku wstępnego postępowania okazało się, że stosowany przez PKN system ewidencji i rozliczania kosztów uniemożliwia dokonanie jednostkowej kalkulacji kosztów konkretnych produktów.12 sierpnia, w przeddzień 14. tegorocznej podwyżki cen paliw wicepremier Leszek Balcerowicz zwrócił się do UOKiK o zbadanie jej zasadności. Pierwszy, który zapowiedział wówczas podwyżkę, był PKN, w jego ślad poszła Rafineria Gdańska. Udział PKN w krajowej produkcji paliw wynosi ok. 60%. Jego polityka cenowa ma - zdaniem UOKiK - decydujący wpływ na poziom cen krajowych.Na ceny paliw na rynku wewnętrznym wpływają następujące czynniki: cena ropy, kurs dolara, wysokość akcyzy i parytet importowy (ok. 20% paliw pochodzi z zagranicy). W ciągu ośmiu miesięcy br. nastąpił wzrost cen ropy na rynkach światowych, zwiększyły się obciążenia akcyzowe (13. podwyżka paliw z 1 sierpnia br. wynikała z podniesienia akcyzy), wzrósł także kurs dolara.Właśnie czynnikami niezależnymi od firmy PKN tłumaczył podwyżki cen. W Europie paliwa w tym roku drożały także, ale nieco wolniej. Według UOKiK, w krajach Europy Zachodniej ceny brutto wzrosły w ciągu ośmiu miesięcy br. od kilku do dwudziestu kilku procent, a u nas o 40%. Z kolei ceny netto tam o 40%, a w Polsce - o 50%.- Wpływ czynników zewnętrznych na ceny na rynku krajowym jest niezaprzeczalny. Musimy jednak wyjaśnić, czy przy okazji PKN nie nadużył swojej pozycji i nie czerpie z tego tytułu nadzwyczajnych korzyści - powiedział wczoraj prezes UOKiK Tadeusz Aziewicz.Wszczęcie dochodzenia antymonopolowego nie musi powstrzymać PKN przed kolejnymi podwyżkami. Od czasu, kiedy wicepremier L. Balcerowicz zwrócił się do UOKiK, miały miejsce już dwie następne (4 i 19 bm.). Jeśli UOKiK udowodni PKN stosowanie praktyk monopolistycznych i nałoży na firmę karę (maksimum 1/12 rocznych przychodów), ta prawdopodobnie odwoła się do sądu antymonopolowego. Jeśli sąd podtrzyma werdykt UOKiK, możliwe będzie jeszcze wystąpienie o kasację wyroku.W PKN powiedziano PARKIETOWI, że firma w swojej polityce cenowej nie naruszyła ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i ochronie konsumenta. Nie złamała prawa i będzie wnioskować o umorzenie postępowania przez UOKiK.
M.P.