W poniedziałek na polskim rynku nie wydarzyło się nic interesującego. Odchylenie poruszało się leniwie w przedziale 0,70%-1% powyżej parytetu.

Rynek złotego otworzył się w poniedziałek przy odchyleniu na poziomie 0,82%/0,75%. Handel miał stosunkowo spokojny przebieg. Tuż po otwarciu rynku część inwestorów przystąpiła do sprzedaży dewiz, co doprowadziło do wzrostu odchylenia w okolice 1%. Odchylenie nie utrzymało się jednak na tym poziomie zbyt długo i pod koniec dnia rynek znalazł punkt równowagi na poziomie 0,75% powyżej parytetu. Wydaje się, że do podania oficjalnych danych o poziomie deficytu na rachunku obrotów bieżących w sierpniu nie będziemy obserwować większych ruchów. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,0750-4,1000. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,0871 zł, a dla euro na 4,2727 zł, co oznacza odchylenie na poziomie 0,79% powyżej parytetu.Euro do dolara rozpoczęło poniedziałkową sesję europejską od wzrostu w okolice 1,0480. Nieudana próba pokonania tego poziomu zaowocowała powolnym spadkiem notowań euro w okolice 1,0400. Dolar do jena po spotkaniu przedstawicieli państw grupy G7 zdołał wzrosnąć w okolice 106,00. Impuls do wzrostu notowań "zielonego" dał komunikat po spotkaniu, w którym wyrażono niepokój z powodu aprecjacji jena oraz jej skutków. Wzrost okazał się jednak krótkotrwały i po kilku godzinach notowania dolara do jena powróciły w okolice 104,00. O 15.30 płacono za euro 1,0401 dolara, a za dolara 105,28 jena.

JACEK JURCZYŃSKI BRE Bank SA