Jest data, nie ma rozporządzenia
Na 31 grudnia zaplanowano losowanie OFE dla osób urodzonych po 31 grudnia 1968 r. - poinformował pełnomocnik rządu ds. reformy zabezpieczenia społecznego. Jeśli ktoś nie podpisze umowy z funduszem emerytalnym do 30 września, a zrobi to przed datą losowania, jego wynik nie będzie dla tej osoby obowiązujący.Ta ostatnia zasada praktycznie o 3 miesiące wydłuża okres, w którym 30-latkowie i osoby młodsze muszą przystąpić do funduszu emerytalnego. Być może zostanie wydłużony jeszcze bardziej.Ci, którzy znajdą się na listach osób do rozlosowania między OFE, muszą co najmniej miesiąc przed dniem losowania zostać poinformowani o tym przez ZUS. Jeśli Zakład nie zdąży tego zrobić, losowanie tej osoby zostanie przesunięte o 3 miesiące. Biorąc pod uwagę obecne kłopoty ZUS z identyfikacją członków funduszy, może okazać się, iż znaczna część osób, które powinno objąć losowanie, takich zawiadomień może nie dostać.- ZUS jest przygotowany do takiej operacji - zapewnił Mariusz Kubzdyl z Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. - Lista osób, które powinny przystąpić do funduszy emerytalnych, a jeszcze tego nie zrobiły, istnieje od początku. Gdyby ZUS nie był gotowy, przesunęlibyśmy termin losowania.Losowanie obejmie nie tylko tych, którzy nie przystąpią do OFE do 30 września i którzy w jakimkolwiek momencie br. podlegali ubezpieczeniu, ale również osoby, które po tej dacie rozpoczną pracę i w ciągu 7 dni od zatrudnienia nie podpiszą umowy członkowskiej.Przy okazji rozsyłania zawiadomień o losowaniu (między 14 a 21 października) ZUS będzie chciał zweryfikować swoją bazę danych. Możliwe bowiem, że na listach osób, które wezmą udział w losowaniu, są tacy, którzy już umowę z OFE podpisali.Z drugiej strony, możliwe jest również, że osoby, które do funduszu nie przystąpiły, nie dostaną takiego zawiadomienia. Ich nazwisk bowiem może nie być w spisach ubezpieczonych w ZUS lub system komputerowy mógł je przeoczyć. Tak było w przypadku listy kilku tysięcy osób, przesłanych do PTE Nationale Nederlanden. ZUS najpierw poinformował, że części z nich nie ma w spisie ubezpieczonych, a potem za wielu z nich przesłał składki, ponieważ system je odnalazł. Możliwe jest także, że brak zawiadomienia wynika ze sfałszowanej umowy. Według bazy ZUS, osoba, której nazwisko znalazło się na takiej umowie, jest już członkiem jednego z funduszy.Mimo że data losowania została już wyznaczona, wciąż nie ma rozporządzenia regulującego jego zasady. Pojawi się ono dopiero w listopadzie. Jednak wiadomo już, że losowanie odbędzie się w dwóch fazach - w pierwszej losowo zostanie wybrany fundusz emerytalny, a w drugiej - przydzieli się do niego członków proporcjonalnie do osiągniętego udziału w rynku.
M.S.